"Zacny melanżyk"

1.5K 114 4
                                    

- Nie wierze ,że to zrobiliśmy.-powiedziałam kiedy wszyscy siedzieliśmy u mnie w pokoju. Własnie tam udaliśmy się po jakże feralnej wojnie.

-Ja tam się w sumie nie dziwię.- stwierdził Louis- Każdy nas zna i dobrze wie ,że jesteśmy nieprzewidywalni.- dodał a każdy przytaknął.

-Moi drodzy dzisiaj piątek. A jutro sobota czyli jutro planuje zmartwychwstać po moim dzisiejszym chlaniu. Także ktoś coś?- spytał Harry. Każdy zaczął się zastanawiać. A ja dopiero teraz przypomniałam sobie ,że mama z Robinem wyjechali na weekend i mam chatę wolna.

-Moi kochani ogłaszam ,iż robimy u mnie zacny melanżyk dzisiaj wieczorem.-pisnęłam podekscytowana.

- No i to mi się kurwa podoba!-krzyknął Harry

- bum baby!- krzyknęli chłopcy naraz.

- Dobra to pany lecicie po WIELKI ,ale to WIELKI zapas alkoholu , jakieś soki , chipsy i dużo kubeczków plastikowych. My ogarniemy ludzi i poprzestawiamy meble ,żeby było wygodniej.- rozkazała Aida ,a my wszyscy jak jeden mąż zasalutowaliśmy. 

- Tak jest pani kapitan.-

- To będzie najlepsza impreza tego roku mówię wam.- oznajmił Zayn

- Skąd wiesz? - spytała jego dziewczyna

- Czuje w cyckach.- odpowiedział a my wszyscy zaczęliśmy się śmiać. 

- Dobra do roboty!- krzyknęła Aida. Chłopcy jak błyskawica wybiegli z domu ,a my zaczęłyśmy dzwonić do ludzi i zapraszać na imprezę. 

Po godzinie wszystko było gotowe. W salonie był zrobiony parkiet Alex załatwiła od kogoś sprzęt do muzyki. Tylko dalej nie było  chłopaków. Niall napisał mi ,że zejdzie im trochę dłużej bo musza załatwić pewną sprawę na ,ale ej ale ,żeby aż tak długo?

- Dobra laski szkoda czasu. Trzeba się odpierdolić jak stróż na boże ciało. Nie wiem jak wy ,ale ja mam ochotę się najebać w trzy dupy i przespać się  z kimś.- oznajmiła Alex.                                         W naszej ekipie są cztery dziewczyny. Ja i Alex jesteśmy te szalone , porywcze i lubiące komuś przywalić kiedy trzeba , no a Alba i Aida to raczej takie ciche myszki ,które tylko w poznanym gronie czuja się swobodnie.  A ja i  Alex czujemy się pewnie zawsze nie zależnie od sytuacji i miejsca. 

- Moja droga ja mam podobny plan. Nachlać się ,wytańczy się. - oznajmiłam

- Okey nie wnikam co będzie się działo w twojej sypialni kiedy wyjdziemy.- zaśmiała się Alex, a razem z nią pozostała dwójka. I zaczęłyśmy przygotowania.  Stwierdziłyśmy że wszystkie dzisiaj uczeszmy się w dwa dobierańce.  Ubrałyśmy się u mnie w pokoju korzystając z moich ciuchów. Jak dobrze mieć ten sam rozmiar. Kiedy zeszłyśmy na dół nasi wybawcy alkoholowi ustawali procenty na swoje miejsca. Byli już ubrani na imprezę wszyscy byli seksowni, jednak mój numer jeden to ten debil z blond włosami. 

- Chuchu. A co ta za śliczne laseczki?- spytał z zachwytem i głupim uśmieszkiem Niall reszty chłopaków.

- Nie powiem ci imion ,ale wiem ,że każda jest poza twoim zasięgiem stary.- powiedział Liam klepiąc go plecach.

- Nie był bym taki pewien.- odpowiedział , podszedł do mnie i objął mnie w pasie. I w tedy zaczęli krzyczeć "Gorzko ,gorzko" no i się z nim pocałowałam. 



______________

Znowu ja.? Nie możliwe. Ciąg dalszy imprezy kiedyś tam. 

Pozdrawiam i tulem Ciasio. 

Podkręć jak.../. N.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz