*Kai*
Lecimy do perły. Rozmyślam nad nowo poznaną przyjaciółką. Ma piękne błękitne jak niebo oczy z lekko czerwonym odcieniem i jasny blond włosy z czerwonym pasemkiem. Była ubrana w czerwoną bluzkę z zielonymi ramiączkami, krótkie spodenki koloru błękitnego i czarnego oraz brązowe kozaki (zdjęcie u góry).
Nie zobaczyłem kiedy dojechaliśmy do statku. Z rozmyśleń wyrwał mnie głos Lloyda. Gdy byliśmy w środku Zane poszedł zrobić kolacje, a my wróciliśmy do pokoi. Położyłem się na łóżku, założyłem słuchawki i słuchałem moich ulubionych piosenek. Po ok pół godziny do pokoju weszła siostra.- Kai kolacja gotowa.
Wyłączyłem muzykę i zszedłem na dół. Dziś na kolacje była jajecznica. Po kolacji poszedłem się umyć i spać.
Dziś wstałem o 7: 20. Miałem 20 minut by się ubrać i uczesać, bo o 8:00 jest śniadanie. Z pokoju wyszedłem pięć minut przed ósmą. Oczywiście Zane już robił śniadanie. Wszyscy się dziwili czemu tak wcześnie wstałem, bo zazwyczaj mnie budzili pięć minut po ósmej. W sumie sam się dziwie. Lubię długo spać. Zane zrobił nam kanapki, ser, szynkę, pomidory, ogórek kiszony i zwykły. Każdy nakładał sobie co chce. Trening mamy o dziewiątej. Gdy zjadłem poszedłem ubrać struj ninja i o ósmej pięćdziesiąt poszedłem na sale. Równo o dziewiątej przyszedł sensej. Na treningu ćwiczę z Lloydem. Po jakimś czasie usłyszeliśmy senseja.
- Uczniowie teraz podzielę was na dwie drużyny: Kai, Cole i Nya w jednej, a Lloyd, Jay i Zane w drugiej.
Nasza drużyna ustawiła się na jednym końcu, a druga drużyna na drugim końcu. Zaczęliśmy bitwę. Po dwóch godzinach walki nasza drużyna wygrała. Zane poszedł robić obiad, a my się ogarnąć. Jak zawsze o czternastej zeszliśmy do jadalni. Na stole były już naleśniki i dżem.
Po obiedzie mieliśmy deser czyli ciasto od Wiki. Po deserze sensej kazał nam iść się przebrać w stroje ninja i lecieć na patrol. Gdy ok 16-17 przelatywaliśmy nad parkiem zauważyłem Wiki. Chciałem do niej polecieć ale przypomniałem sobie że jestem teraz ninją i by to było dziwne gdybym jako ninją do niej poleciał. Nic w Ninjago się nie działo więc wróciliśmy do perły. Na kolacje mieliśmy pizze. Po kolacji poszliśmy spać. Śniła mi się ona.
CZYTASZ
Ninjago || Mistrzyni dwóch żywiołów
FanfictionTo historia o pewnej nastolatce o imieniu Wiktoria. Wiktoria ma 17 lat i wie, że ma moc wiatru. Odziedziczyła ją po ojcu, który zmarł gdy miała 10 lat. Jej mama zmarła 5 lat później. Mama była mistrzynią ognia (Nie, Wiki nie jest spokrewniona z Kai'...