1

19 1 0
                                    

Wojna niesie za sobą ofiary, jednak wiele z nich jest dobrowolne. Serca wielu rodzin biją w jednym rytmie. Biją w takt tęsknoty za bliskimi.

*sylwester 2030*
Mama straciła kontakt z rzeczywistością. Odkąd tata wyjechał bez przerwy patrzy przez okno. Mimo że ten dzień powinien być radosny w końcu to nowy rok to cały kraj pogrążony jest w żałobie. Boję się o tatę, ale wiem, że wróci przecież obiecał...

24 stycznia 2031
Tata nie wraca... mama coraz gorzej to znosi, muszę opiekować się rodzeństwem, oni są najważniejsi. Ciocia Eryka przynosi nam jedzenie. Zachowuje się inaczej niż mama. Ona jest silna, nie załamuje się. Muszę chodzić codziennie do szkoły ciocia strasznie pilnuje tego. Zresztą w domu nie ma co robić ... Internetu już nie ma.. przynajmniej dla nas bo to zbyt niebezpieczne podobno Ci ludzie co zaczęli wojnę wykorzystali komputery, żeby zdobyć jakieś tajne informacje... Głupia ta wojna nawet Internetu nie ma...

Wszyscy zdawali sobie sprawę z beznadziejnej sytuacji w jakiej postawiła nas wojna. Zaś dzieciom jakimś cudem udało się zachować typową dla nich niewinność. One jednak widzą ten świat inaczej. Tak wiele osób oddało by wszystko aby móc patrzeć na to co się dzieje oczami dziecka i nie widzieć okrucieństwa wojny...
Ludzie mimo nieustannego zagrożenia  żyli dalej. Jednak każdego wieczora gdy podawali informacje o naszych wojskach w wiadomościach wieczornych życie zamiera. Próby zachowania normalności ustają. Milczenie wtedy jest cichą modlitwą która jednoczy cały kraj. Oby nie on... Oby nie ona... tylko nie mój syn... Takie krótkie błagania wciąż na nowo rozbrzmiewają jeżeli nie wypowiedziane głośno to w duchu.
Jednak niektórzy nie są wstanie codziennie udawać, że wszystko jest w porządku. Dni mijają... Przerodziły się w  rok... Oni nie wrócą szybko. Berlin płonie a oddziały wrogów Europy rosną w siłę.
Właściwie nie wiadomo jak ich nazwać... Zbrojna ekspansja terrorystów  nabrała przerażających rozmiarów.
Europa drży obserwójąc co się dzieje.
Działania zbrojne zostały podjęte co prawda już dawno jednak jak walczyć z kimś kto nie ma uformowanych oddziałów jako takich. Mają swoje wojska jednak nie maszerują jak armia. Są rozprzestrzenieni jak szarańcza która niszczy Europę. Wszystkie kraje kontynentu dały wsparcie wojskowe Niemcom gdyż to one stały się pierwszym miejscem ataku. Najważniejsi wojskowi naszych czasów próbują stworzyć plan pokonania terrorystów którzy stworzyli armie zanim z terenów Niemiec rozprzestrzenią się na cały kontynent. Jednak to nie wystarcza. Wrogowie nie boją się śmierci.Armia uformowana przez Isis jest praktycznie nie do zdarcia. Pojedyńcze samobujcze ataki zdarzają się na całym święcie, można by powiedzieć, że stały się elementem codzienności. Ciągłe informacje o kolejnych ofiarach nie tylko w wyniku działań w wojennych, ale i tych spowodowanych przez terrorystów w których giną cywile wywołują u wielu strach przed na przykład wyjściem do sklepu czy pracy. Śmierć czycha na każdym rogu. Ale sytuacja na froncie jest jeszcze gorsza...
Marek jak  tysiące innych żołnierzy bez właściwego przygotowana został wcielony do już walczącej brygady wojskowej. Dostał odpowiedni przydział i bilet na pociąg wojskowy zmierzający w sam środek piekła. 
2 stycznia 2032
W wagonie w którym jadę jest ciasno. W powietrzu unosi się charakterystyczny zapach strachu.
Czy tak czuli się ludzie wywożeni na obcą ziemię podczas II wojny światowej? Mam nadzieję, że ta wojna szybko się skończy. Mieliśmy jechać aż pod Berlin, jednak dostaliśmy informacje, że on już praktycznie nie istnieje ... Oby żadne z moich dzieci nie musiało stanąć do walki...

Gdy Upada ŚwiatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz