Do: Justin
-Emmm...jak to lubisz takie pomyłki? Nie rozumiem.Od: Justin
- Porozmawiamy o tym w szkole kotku gdzieś w zacisznym miejscu, gdzie będziemy sami ;)Że co?!Jaki kotku?! Czy to kolejny dupek, który chce owinąc sobie następną naiwną laskę wokół palca, żeby ona później jęczała w jego łóżku pewnie brudnym już od spermy wielu lasek i zapewne jego?! O nie! Nie ma mowy żebym była następną, która straci z nim dziewictwo. A to
dupek. Ale nie oceniajmy sytuacji pochopnie. Zobaczymy co zrobi w szkole kiedy porozmawiamy.
Po tym co napisał nic już nie odpisałam. Po prostu odłożyłam telefon i poszłam do łazienki wziąć szybki prysznic. Gdy rozczesywałam moje długie kasztanowe włosy rozmyślałam o jutrzejszym spotkaniu z Justinem. Myślałam o tym w co się ubrać? Czy spiąć włosy? Mocniejszy makijaż? (ale bez przesady żeby się nauczyciele nie czepiali), dlatego od razu po umyciu zębów otworzyłam moją obszerną, pełną ubrań szafę i zaczęłam szukać stylizacji, która będzie idealna...seksowna...słodka i pociągająca!
W końcu po 20 minutach stwierdziłam, że ubiorę białe jeansy push-up z wysokim stanem, czarny crop top z napisem "meow" , na to czarną, krótką i dopasowaną kamizelkę z podwiniętymi rękawami do łokci, a wszystko uzupełnią białe conversy. Włosy zostawię rozpuszczone.Rano obudziłam się z budzikiem. Czułam się rześko i wyspana jak nigdy. Ten dzień zapowiadał się świetnie! Po codziennej toalecie poszłam zjeść śniadanie. Co dziwne, bo nigdy tego nie robię tylko zawsze jem szybko na drugiej przerwie. Szybkim krokiem poszłam po kurtkę, owinęłam się szalikiem, założyłam rękawiczki i wyszłam.
W szkole od razu spotkałam moją przyjaciółkę Kate i poszłyśmy razem na lekcje.
...
Podczas przerwy obiadowej szukałam wzrokiem Justina. Nie mogłam go dostrzec w tym tłumie ludzi. Lecz nagle ujrzałam go...oczywiście moje przeczucia były trafne! Ten dupek obściskiwał się z jakąś dziewczyną. Gdy przestali, nasze spojrzenia się spotkały. Zarumieniłam się, bo zaraz po tym odepchnął od siebie dziewczynę, która wyglądała na mocno napaloną i chciała się z nim dalej obściskiwać ale on pewnym krokiem podążał w moją stronę.
Kiedy znajdował się już w pobliżu mnie nie wiedziałam co powiedzieć.
-Cześć, możemy porozmawiać w cztery oczy? -Zapytał przygryzając dolną wargę i patrząc mi w oczy. Było widać, że się lekko speszył i to było mega urocze.
-Jasne. -Odpowiedziałam niepewnie.Gdy szłam z nim szukając jakiegoś zacisznego miejsca powiedział:
-Ślicznie dziś wyglądasz.
-Dziękuję. -Zarumieniłam się i szybkim ruchem zasłoniłam twarz gęstymi włosami.
-Nie zakrywaj twarzy. Widziałem te śliczne, różowe rumieńce. -uśmiechnął się i delikatnie zabrał włosy z mojej twarzy przy tym lekko gładząc mnie po policzku.Jezu! Jak on mnie do siebie przyciąga! Jest taki delikatny i czuły. Prawi mi komplementy przez co się bardzo peszę ale to takie słodkie gdy to robi.
Nagle zatrzymaliśmy się przy kanciapie woźnego. Weszliśmy tam ale było tak ciemno że nie nic nie widzieliśmy. Weszłam do samego końca. Jak na kanciapę była długa i obszerna. Gdy zapytałam gdzie jest wyciągając przy tym rękę by wyszukać go dotykiem, złapał mnie za nadgarstek i delikatnie przyciągnął mnie do siebie. Po chwili poczułam jak nasze ciała przywierają do siebie. Justin złapał mnie w talii i mocno mnie trzymał, tak jakby nie chciał mnie już wypuścić. Na ten gest opotłam moje ręcę wokół jego szyi i lekko się uniosłam. Poczułam jak jego jędrne, miękkie i soczyste usta spoczywają na moich. Pewnym ruchem zaczął składać mi delikatne pocałunki, zaraz po czym zaczął pogłębiać pocałunek, który po chwili oddałam.
Wtedy czułam się jak w tym śnie...rozpłynęłam się. Chiałam żeby ta chwila trwała wiecznie.
Jednak tą ponentną chwilę czułości, przerwał nam pan woźny. Od razu odskoczyłam od Justina i szybko wybiegłam. Przed dzwiami natknęłam się na dziewczynę, z którą się wcześniej całował. Po jej wyrazie twarzy nie widziałam zbytniego zadowolenia, wręcz wściekłość.Kurwa co ja zrobiłam?! Co za dupek! Najpierw całuję się z jakąś laską, zaraz po czym robi to ze mną! Nie wierze...głupi chuj. To też moja wina... Czemu go nie odepchnęłam? Nie odsunęłam się?
Ten pocałunek był taki idealny i seksowny. Co za uczucie dotykać jego twardych i wyrzeźbionych mięśni. No ZAJEBISTE! Tylko co teraz? Co jeśli ta laska, z którą się lizał na przerwie to jego dziewczyna? Jeszcze będę miała przez tego gnoja problemy z jakąś laską. Ten dzień zapowiadał dobrze, nie mogę powiedzeć, że źle się skończyła ta sytuacja ale nie rozumiem po co on to zrobił? Mam mieszane myśli i uczucia...
CZYTASZ
Single Lady
RomanceCzy to możliwe żeby sen przerodził się w miłość? Czy to możliwe że głupi SMS pociągnie za sobą całą księgę wydarzeń, które bardzo dużo zmienią w życiu dwóch nastolatków, którzy jeszcze nie wiedzą co czują? Czy Lucy i Justin pozostaną przyjaciółmi c...