~ROZDZIAŁ 1~

841 29 3
                                    


Wrześniowy poranek, zamieszanie w domu państwa Fitz, jak zwykle o godzinie 7:40, kiedy to wszyscy panikują, że spóźnią się wszędzie. Aria przygotowywała właśnie w kuchni naleśniki dla Rose i Tylera, kiedy usłyszała kłótnię między członkami rodziny.
- Tato, ale ja już nie jestem dzieckiem! Mogę nosić co mi się podoba! - Rose widocznie poddenerwowana spierała się ze swoim ojcem
- A ja jestem twoim ojcem i mówię ci, że nie pójdziesz tak ubrana do szkoły!- Ezra również upierał się przy swoim.
- Mamo!
- Aria!
- Ciągle tylko sprzeczki. Nerwy mi puszczają, moglibyście skończyć?! -powiedziała nerwowo, odkładając z hukiem talerz z naleśnikami. Spoglądając na Rose prawie się zakrztusiła śliną. Miała na sobie krótką spódniczkę, podkolanówki i jakiś crop-top, który już powoli nie przypominał koszulki. - Rose. Marsz się przebrać. Już – Cała w nerwach poszła na górę, trzaskając na koniec drzwiami
- Dziękuję ci kochanie, nie dało jej się przekonać... - powiedziawszy to, Ezra podszedł do swojej żony oraz pocałował ją namiętnie. - Szybko dzisiaj z łóżka uciekłaś – prychnął, udając oburzonego.
- Nie umiałam dzisiaj spać, miałam złe sny i okropnie się czuję... - W tym momencie do domu weszła Alison, razem z swoim synkiem Nicolasem.

-Rose, jesteś gotowa? Zaraz się spóźnimy... Oj przepraszam, nie chciałam przeszkadzać – zachichotała, zerkając na zegar - Dzisiaj odbierze ich Gavin, ja muszę jechać zamówić tort i pozałatwiać resztę spraw związanych z weselem... - westchnęła i przybierając delikatny uśmiech, widać było, że jest szczęśliwa z Gavinem. Po rozstaniu z Emily oraz rok po narodzeniu Nicolasa, który jest synem Archera Dunhilla, znanego także jako Rollinsa, Ali załamała się na tyle, że dopiero rok temu pokochała kogoś również mocno co Emily.
- Mamo... Czemu nie mogę sam chodzić do szkoły albo chociaż autobusem? Mam 16 lat. – Nicolas odrzekł spokojnie to, co myśli.
-Nick, rozmawialiśmy o tym. O! Rose, chodź, bo zaraz się spóźnicie - Rose zeszła na dół ubrana już nieco normalniej, lekko zarumieniła się kiedy zobaczyła Nicolasa, bo było wiadome, że jest w nim zakochana po uszy, ale Nick jest typem samotnika i nie potrafi okazywać uczuć młodszej. Rose i Nick wyszli oraz wsiedli do auta.
- Jakby co to jestem pod telefonem – Alison również wyszła, machając małżeństwu na do widzenia. - Na czym to skończyliśmy..?- Ezra delikatnie zaczął całować swoją żonę po szyi, zawsze pamiętali o chwilach namiętności, które kiedyś im towarzyszyły i starają się utrzymywać je do teraz.. W oddali jednak usłyszeli donośny płacz Tylera, który przerwał im romantyczną chwilę. - Obudził się. Ty czy ja? - zapytał odrywając się od Arii.
- Ty. Ja szłam wczoraj. - odpowiedziała i uśmiechnęła się zwycięsko.
- Niech ci będzie... - wypuścił głośno powietrze i opuścił swoją małżonkę, by uspokoić swojego synka.


Nowe Pokolenie ~ Pretty Little LiarsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz