Tak se pisze po zimowisku harcerskim i mysle ze przedstawie wam zabawna sytuacje z niego! Pewien Maciek na wpadl na pomys³ zeby pójsc do soltysa i popytac go o czy moze nam pomóc w niektórych zadaniach. Jak juz do niego poszlismy to Maciej puka do drzwi i otwiera jaki typek.(syn soltysa)
Maciek- Tu mieszka soltys?
Syn- Jo.
Maciek- Jo? To dobrze!
Syn- Ale chyba go niema, pójde sprawdzic.
*po powrocie*
Syn- No nima go.
Maciek- Niema? To zal!
Huh taka sytuacja
Jeszcze druga historia.
Wa¿ylimy bimber itd. W rodku nocy i nagle Maciek wpada na pomys³ ¿eby zrobiæ wiec¹cy nó¿. glowstika i wyla³ z niego plyn na noz (zdjêcie na samej górze) . A my póniej tym no¿em kanapki smarujemy. Xd takie dwie w sumie nie mieszne sytuacje.
Nastêpny rozdzia³ mo¿e byæ ju¿ nie d³ugo.<3