#20 Haikyuu!! Karasuno Koukou vs Shiratorizawa Gakuen Koukou

3.1K 68 19
                                    

Gatunek: komedia, sportowe, szkolne, siatkówka

Pierwowzór: Manga

Liczba odcinków: 10

Rok produkcji: 2016

Wiek widowni: 13+

~~~~

Fabuła:

Trzeci sezon popularnego anime o siatkówce.

Przed naszymi bohaterami arcyważny mecz, który decyduje o ich być albo nie być. Czy młode Kruki z Karasuno zdołają pokonać utalentowane Orły z Shiratorizawa?

Co Nanami o tym myśli:

Uwaga: Może zawierać śladowe ilości spoilery.

Kiedy tylko dowiedziałam się o trzecim sezonie, nie mogłam się go wprost doczekać. Druga seria zakończyła się w takim momencie, że siedziałam jak na szpilkach i czekałam na pierwszy odcinek.

Już od pierwszych chwil wiedziałam, że będzie to najlepszy sezon i się nie myliłam. To, co się działo od samego początku, mnie osobiście pozytywnie zaskoczyło. Bez żadnych zbędnych wątków siatkarze przeszli do rzeczy, czyli bardzo zwartej akcji.

Podczas oglądanie czułam się jakbym oglądała prawdziwy mecz siatkarzy. Te serwy, obrony, ataki czy bloki... Dla mnie cudo. Niby w poprzednich sezonach było to samo, lecz tutaj gra toczy się o wyższą stawkę i to jeszcze bardziej podnosiło mi ciśnienie. Po każdym odcinku chciałam jeszcze i jeszcze.

Drużyna Karasuno jak zawsze trzymała poziom. Bardzo podobała mi się ich gra, podczas której cieszyłam się razem z nimi, byłam wściekła razem z nimi oraz płakałam razem z nimi (to chyba najczęściej). Były dwa takie momenty podczas których popłakiwałam. W obu występował Tsukki. Jeśli ktoś już oglądał, to może domyślać się, o które momenty mi chodzi.

Chyba jedyne co mnie zaskoczyło, to to, że Suga podczas meczu był naprawdę zdenerwowany. Wrzeszczał i robił jakieś przerażające miny. To było straszne, ale w pozytywnym tym słowa znaczeniu.

Jeśli chodzi o drużynę przeciwną, czyli Shiratorizawę było tak jak przewidywałam. Nie lubiłam ich, bo bałam się, że wygrają z dużą przewagą. Ale pod koniec już wyluzowałam i do gustu przypadli mi Goshiki, Shirabu, Tendou. Polubiłam ich, bo wyróżniali się na tle innych, bezbarwnych postaci z tej drużyny. A Ushijima? W jednym z odcinków została pokazana jego historia. Nie zaciekawiła mnie. Mi osobiście kojarzy się tylko z tym, że chciał aby Oikawa dołączył do Shiratorizawy.

A propos Tooru. Bardzo się cieszę, że przyszedł na mecz razem z Iwa-chanem. I te jego komentarze do meczu... Uwielbiam. Żałuję tylko, że Bokuto i Kuroo nie przyszli.

Opening i ending wspaniale wpasowany w emocje jakie towarzyszą nam w anime.

Czy polecam?

Tak, tak, tak. Jak dla mnie to najlepsze anime sezonu jesiennego. Mogłabym wymieniać pozytywy tej produkcji w nieskończoność. Jest tylko jeden minus. To anime jest za krótkie! Dziesięć odcinków to zdecydowanie za mało. Teraz tylko czekam na czwarty sezon. Nie jest to oficjalnie potwierdzone, ale musi być, bo ma odbyć się w nim mecz Nekoma kontra Fukurodani.

Kto jeszcze nie oglądał niech jak najszybciej zacznie, bo nie będzie to stracony czas.

Kto jeszcze nie oglądał niech jak najszybciej zacznie, bo nie będzie to stracony czas

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~~~~

Ocena ogólna: 10/10


Zgadzacie się z recenzją? A może macie inną opinię? Komentujcie!

Nanami


Recenzje animeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz