Wstałam za oknem była piękna pogoda. Razem z Camem i rodzicami zjadłam śniadanie. Potem pojechaliśmy do sklepu, wróciliśmy o 14. Na 17 byłam umówiona z Jacobem. Stwierdziłam że zadzwonię na skype do Jess. Opowiedziałam jej o wszystkim, była w lekkim szoku. Gadaliśmy tak 2 godziny. Była 16 więc zaczęłam się szykować, umyłam włosy i zrobiłam ciepłą kąpiel. Ubrałam się, byłam gotowa. Nagle do drzwi zadzwonił dzwonek, szybko otworzyłam a tam ujrzałam.. Jacoba, wyglądał pięknie. Staliśmy tak dobre 5 minut, aż chłopak powiedział:
- Idziemy
Jasne - odpowiedziałam
Ubrałam buty i wyszliśmy. Gdy szliśmy chłopak powiedział:
- Piękne wyglądasz.
Zarumieniłam się, zakryłam twarz włosami żeby nie zauważył.
- Nie chowaj się wyglądasz pięknie jak się rumienisz - powiedział, na co ja się bardziej zarumieniłam. W końcu doszliśmy do kina, kupiliśmy popcorn i dwie cole. Podczas seansu mega się bałam i ciągle zakrywałam oczy. Jacob zauważył to i przytulił mnie do siebie. Cały czas byłam wtulona w Jacoba. Chłopak odprowadził mnie do domu, na pożegnanie przytulił mnie. Kiedy weszłam do domu zobaczyłam siedzącą mamę na kanapie.
Mamo wróciłam - krzyknęłam
Dobrze - powiedziała,
Jutro o 15 idziemy do nowych sąsiadów, państwa Sartorius.
Nic nie odpowiedziałam, uśmiechnęłam się do mamy i poszłam na górę. Jacob stał się dla mnie kolegą niż idolem. Stwierdziłam że napiszę do jego:Do Jacob:
Czyli jutro się spotykamy.
Od Jacob:
Na to wychodzi że tak.Nic nie odpisałam tylko uśmiechnęłam się do telefonu. Było już późno, dlatego poszłam spać. Dziś był ten dzień, dziś poznam państwa Sartorius. Zeszłam na śniadanie pełna entuzjazmu i energii. Była 12 więc miałam jeszcze 3 godziny. Siadłam więc na kanapie i zaczęłam oglądać mój ulubiony serial. Skończyłam o 13, więc poszłam na górę i zadzwoniłam do znajomych. Rozmawialiśmy godzinie, była 14. Zaczęłam się szykować na spotkanie, gdy byłam już gotowa mama krzyknęła z dołu :
Alex idziemy.
Założyłam buty i poszliśmy. Zapukaliśmy do drzwi otworzyła nam jakaś dziewczyna.
Dzień dobry, ja jestem Carolina - powiedziała
Jak weszliśmy podeszli do nas państwo Sartorius.
Dzień dobry ja jestem Katie Sartorius, a to mój mąż Tom Sartorius - powiedziała.
Miło was poznać - powiedziała mama, po czym przedstawiła nas wszystkich.
Gdy siedlismy do stołu mama Jacoba krzyknęła :
- Jacob choć na dół
- już ide mamo - krzyknął
Alex to jest Jacob mój syn - powiedziała kobieta.
Tak mamo my już się znamy - przerwał jej chłopak, puszczając mi oczko. Gdy zjedliśmy posiłek Jacob zaproponował żebyśmy poszli do jego pokoju, zgodziłam się. Siadłam na łóżku chłopaka, a on koło mnie. Siedzieliśmy w ciszy, nagle zapytał :
- skąd się przeprowadziłaś ?
- z Polski - odpowiedziałam
Chłopak zrobił dziwną minę bo nie wiedział gdzie to jest.
Jacob przybliżył się do mnie, dzieliły nas milimetry. Nagle lekko musnął moje usta.
Jacob co ty robisz !? - zapytałam
- Przepraszam ja nie wiem co myślałem.
Jacob's POV
Jezus jaka Alex jest piękna nie mogłem się powstrzymać żeby ją pocałować. Ale co ja narobiłem !? Przecież teraz mnie znienawidzi.Alex's POV
W sumie to nawet mi się podobało. Tylko że to wszystko dzieje się za szybko.Nagle moja mam krzyknęła z dołu:
- Alex idziemy
- Już idę
Pożegnaliśmy się ze Sartoriusami i wróciliśmy do domu, nie mieliśmy daleko bo mieszkamy koło nich.
Poszłam do pokoju i już miałam zasypiać ale do pokoju wyparował Cameron.
Widziałem że podoba ci się Jacob - powiedział z uśmieszkiem na twarzy.
Nie, przestań - zaprzeczyłam, ale tak naprawdę mi się podobał
Ale za to widziałam jak się kleisz do tej Caroline - powiedziałam poruszając brwiami
Cameron walną mnie śmiejąc się i poszedł. Już miałam iść spać ale nagle mój telefon dał o sobie znać, ktoś mi napisał smsa był to Jacob:Od Jacob:
Przepraszam cię Alex za to, możesz mnie teraz znienawidzić. Zrozumiem cię.
Do Jacob:
Nic się nie stało.Wyłączyłam telefon i poszłam spać.
_______________________________________Sory za błędy.
💗💗💗