Następnego dnia wstałam dość późno bo o 12 i poszłam na dół zjeść śniadanie, mamy nie było w domu.
Gdy już się ogarnęłam powiedziałam Camowi że wychodzę, chłopak zgodził się. Zabrałam moją fiszke i wyszłam. Nagle wpadłam na jakiegoś chłopaka, był to wysoki brunet. Chłopak odwrócił się do mnie, nie mogłam uwierzyć własnym oczom. To był JACOB SARTORIUS !!! Powiedziałam do siebie : Alex spokojnie oddychaj. Chłopak uśmiechnął się do mnie i powiedział : jestem Jacob.
A ja Alex - wyjąkałam
Nie widziałem cię tu wcześniej - powiedział chłopak
Wczoraj się tu przeprowadziłam - odpowiedziałam
Jacob zaproponował że mnie odprowadzi do domu , zgodziłam się. Podałam chłopakowi adres, a on zaśmiał się.
Spytałam - co się stało
A on odpowiedział ze śmiechem że mieszka obok mnie. Zaśmiałam się i poszliśmy. Nagle Jacob zauważył że jest mi zimno, bo ja oczywiście nie wzięłam kurtki.
Chłopak ściągnął swoją bluze i mi ją dał.
Dziękuję - odpowiedziałam
WOW JACOB SARTORIUS DAŁ MI SWOJĄ BLUZĘ !!!?? Nie docierało to wszystko do mnie. Gdy już byliśmy pod moim domem Jacob podał mi swój numer telefonu.
Napisz kiedyś - powiedział
Uśmiechnęłam się.
Przytulił mnie na pożegnanie i poszedł. Miałam motylki w brzuchu. Cameron już spał. Poszłam na górę i usunęłam. Gdy wstałam ubrałam się i zjadłam śniadanie. Camerona nie było w domu. Poszłam na górę i zadzwoniłam do moich znajomych na skype, gadałam 2 godziny. Położyłam się na łóżku i rozmyślałam o tym co wczoraj się stało. Zdałam sobie sprawę że mam jego bluze. Tak mam w pokoju bluze JACOBA SARTORIUSA !?!? Nagle ktoś zapukał do drzwi, zbiegłam na dół by otworzyć drzwi. Moim oczom ukazał się Jacob.
Hej - powiedział
Hej - odpowiedziałam
Moge wejść ? - spytał się chłopak
Jasne - krzyknęłam
Chłopak wszedł i usiadł na kanapie, ja usiadłam koło niego.
Alex chciałem się ciebie zapytać czy pójdziesz ze mną do kina, jutro o 17 - powiedział troche zawstydzony
Jasne - odpowiedziałam, Ale na co ??
Na horror - powiedział z uśmiechem
Aha, ok - powiedziałam pewnie choć bałam się bardzo horrorów.
Poszłam na górę po jego bluze, gdy już mu ją dawałam on powiedział
Weź sobie ją - uśmiechnęłam się do niego, on do mnie też.
Jacob poszedł. Cały dzień na oglądaniu telewizji w jego miękkiej bluzie. Aż w końcu poszłam spać._______________________________________
Przepraszam za błędy.
Dziękuję devriehanius1 ❤
I zapraszam na jej ff są megaa