•mam japońską cerę, •w makijażu jaki robi mi moja siostry wyglądam jak wampir...
2. Mam sto siedemdziesiąt wzrostu.
3. Jestem lekko uzależniona od "xD", "xF" i przecieków.
4. Podobno jestem poważna i tajemnicza.
5. Jestem wegetarianinką, nie mylić z weganizmem.
6. Mam 9 szkiców do opublikowania na wttp xD
7. Mam zamiar kupić sobie takie soczewki.
8. Planuje sobie kupić jeszcze bandane, naszywki i glany xD
9. Popieram czarne charaktery w opowieściach (wiec jeśli to możliwe proszę o nie uśmiercanie ich xD)
10. Podobają mi się tapety "danmask" xD
11. Lubię rysować, malować itp.
12. Gdy czytam opowieści o porwaniach zazwyczaj zajadam się moimi słodyczami i śmieję się z głupoty bohaterów.
13. Na biurku mam czarny globus xD
14. Jak chcesz słodycze, to wbijaj. Mam ich mnóstwo xD
15. Zastanawiam się dlaczego ziemno zielony, jasno niebieski, itd. nie mają własnej nazwy, a np. różowy ma. (Napisz kom jeśli zajarzysz)
Narysuj drzewo:
A palne dla was jakieś ładne xD
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Odpowiedz na pytania:
1. Jaki jest twój ulubiony kolor?
Mój ulubiony kolor to czarny, ciemno zielony i granatowy.
2. Cosądziszożyciu?
Uważam, że życie to życie, nie zmienisz pod żadnym względem. Możesz tylko siebie zmienić.
3 Lubiszmnie XD:
Mam odpowiedzieć pełnym zdaniem? xF
4. Jaki typfilmówlubisz najbardziej?
Najbardziej lubię horrory, o duchach i kryminał.
5. Cojesttwojąpasją?
Myślę...
myślę...
I wydaje mi się że oglądanie gwiazd przez teleskop. Można się wtedy wyciszyć, nabrać weny itp.
6. Opisz scenę w której zakładasz buty około 10-30 słów dla odważnych nawet 50-100
Nie obiecuję że mi wyjdzie, nie jestem w tym dobra 😦
Powolnym krokiem schodzę ze schodów. Za dwadzieścia trzy minuty mam być w szkole, to mnie najbardziej dołuje. Idę prosto, przez korytarz i zatrzymuje się przy drzwiach po lewej stronie. Otwieram bardzo dobrze znane mi drzwi i wyciągam dłoń po moją kochaną bordową parę butów ze szpikulcami na czubku. Biorę je do rąk i odwracam się tak, że stoję tyłem do drzwi. Robię pare kroków i siadam na podłodze, opierając plecy o komodę stojącą za mną. Zakładam lewego buta na lewą nogę, zawsze coś mnie ciągnęło do lewej strony ciała, mimo to, iż jestem prawo ręczna. Zakładam prawego buta. Tak samo powolnie jak lewego. Nie chodzi mi o lewego jako tamtego Lewego, co jest na stadionie i biega za piłką, jak kot za myszą, tylko o lewego buta. Zawiązuje go. Zastanawia mnie to, że moja babcia nazywa je starymi, zostały przecież kupione w tamtym roku przed wiosną. Z moich zamyśleń wyrywa mnie głos matki mówiący, że mam szybciejuż się zbierać, bo samochód zaraz odjedzie. W tym momencie poczułam się jakby coś wyciągneło mnie z transu. Wstaję i wchodzę do przedsionka, z którego wziełam przedtem swoje buty. Szybko biorę swój, ciężki od książek, plecak do szkoły. Po drodze zabierając jeszcze kurtkę, wodoodporne rękawiczki i czapkę. Patrząc na pogodę bardzo mi się przydadzą.
Bez bicia stwierdzam, że troszeczkę się rozpisałam...
