Kiedy będziesz czytał te słowa,
Spoglądając czasem w biel ściany,
Weź do ręki bukiecik fiołków,
Petuni albo lawendy.
Pamiętasz, jak kładłeś te kwiaty
Na te namalowane na skórze?
Jak opuszkami palców
Badałeś fiolety i róże?
Że barw było miliony,
Sam to chyba pamiętasz?
Róże, brązy, zielenie,
Żółcie, fioletu odcienie
Upleciesz ponownie wianek,
Położysz mi go na głowie,
We włosy wplątają się płatki,
A pyłki opadną na skronie.
Zapomnę o tych siniakach,
Kwiatach, co zdobią mą skórę,
Weźmiesz mnie w swoje objęcia,
Uczucia znów wezmą górę.
###
~V.
CZYTASZ
Nie Moje
RandomOkładkę wykonała inquietum, za co jej dziękuje, bo jest piękna 😍. Twory osób mających pasję.. Robiących to, co lubią.. Ale nie chcących sławy z różnych powodów.. A których dzieła zasługują na pokazanie światu. Zapraszam 😎. Publikowane tutaj pracę...
