Na kuli ziemskiej jest plus/minus 7 miliardów ludzi. A my zamykamy się na swoją grupkę ludzi. Jednak gdy ktoś odchodzi czujemy ogromny żal i tęsknotę. Warto? Poznajemy nowych, wspaniałych ludzi, zawiązujemy nowe relacje. Nie wiem czy warto przywiązywać się kurczowo do jednej osoby, zamykając się na innych ludzi. Każdy prędzej czy później odejdzie. A my po stracie tego człowieka ciągle myślimy o niej. Ale pamiętajcie, po nocy zawsze nadchodzi dzień. Nie można tracić życia na myślenie o przeszłości, ponieważ możemy się w niej zatracić, i zaprzepaścić przyszłość. Chcesz się stać smutnym człowiekiem, który codziennie zakłada maskę, zakrywającą słone szczere łzy? To uciążliwe. Jest tyle wspaniałych ludzi na świecie, jednak są też Ci źli... Trzeba szukać i dobierać ich ostrożnie, ale... nie bać się. Po stracie, obierać inną drogę, żyć dalej z tak samo wspaniałymi ludźmi jak z tymi z przeszłości. Dążcie do celu i bądźcie ostrożni w relacjach międzyludzkich.
