Główną bohaterką tej opowiesci jest 15-letnia Aleksandra (Alex) Heart. Od urodzenia mieszkała z rodzicami - Marią i Maciejem w miejscowosci Solero. Miała tam piękny dom, była bardzo lubiana, miała tam swoich kochanych przyjaciół i szkołę. Żyło jej się tam wysmienicie.
Alex była także bardzo ładna. Nie jeden chciałby ją mieć, jednak ona miała już kogos kogo bardzo bardzo kochała. Opisując jej wygląd... Była dosć szczupłą blondynką, miała szare oczy i uroczy usmiech. Zawsze ubierała się tak jak akurat panowała moda. (powyżej jej zdjęcie)
Jej życie można było nazwać mianem idealnego... Aż do tego dnia...
Był 13 sierpnia 2016 roku. Alex wraz z rodziną własnie jechali na wakacje nad jezioro, gdzie wynajęli mały domek. Swieciło słońce, na niebie nie było widać ani jednej chmurki. Droga była prosta i gładka. Zapowiadała się spokojna podróż. Tata Alex prowadził samochód, a jej mama siedziała obok na przednim siedzeniu. Alex siedziała z tyłu. W pewnym momencie w samochodzie cos zaczęło dziwnie trzaskać. Tata powiedział, że to pewnie nic wielkiego i najwyraźniej przydałby się nowy samochód. Po chwili znów odezwał się dziwny dźwięk, lecz dalej nikt się tym zbyt nie zaniepokoił. Mama była słaba i jakas niewyraźna, zapewne dlatego, że cierpiała na chorobę lokomocyjną. Powiedziała swojemu mężowi, żeby przyspieszył skoro jadą prostą drogą, a ona chciała być jak najszybciej na miejscu. Nagle ... cos naprawdę zaczęło dziać się z samochodem, tata Alex nie potrafił opanować kierownicy, samochód zmierzał z dużą prędkoscią w ogromny stary dąb... Uderzenie było tak silne, że Alex straciła przytomnosc... Z jej mamą było trochę gorzej... ;(
Co było dalej ?? Co z mamą Alex ??
Już niedługo dalsza częsć "Sleep forever"
Zachęcam do obserwowania, aby niczego nie przegapić. Liczę także na komentarze z radami co mogę robić inaczej, ponieważ to moje pierwsze opowiadanie. Mam nadzieje, że się podoba. :D
CZYTASZ
Sleep forever ✄
Teen FictionKiedys Alex miała cudowne życie: miała kochającą rodzinę, pieniądze, przyjaciół... Jednak pewnego feralnego dnia wszystko rozpadło się na maleńkie kawałeczki, które bardzo trudno było poskładać... Może pewien człowiek odmieni jej los ale tylko jeżel...