Rozdział 29

816 43 6
                                    

Time skip: kilka tygodni później

Gdy byłam pod drzwiami szkoły, wahałam się, czy wejść. Zawsze tak robię. Nigdy nie mam pewności, czy jestem tam chciana. W końcu pchnęłam drzwi i weszłam do budynku. Po kilku dniach spotkałam Łukasza w towarzystwie Melisy, szkolnej królowej. Zawsze śmieję się z niej i mówię na nią herbatka. Pewnie teraz zabrzmię jak pusta laleczka, ale przed ostatni czas myślałam o nas. Naprawdę go pokochałam, mimo, że byliśmy ze sobą zaledwie miesiąc. Gapiłam się na nich z ukrycia. Jezu, jak ta dziewczyna się go uczepiła! Po chwili wyszłam z kryjówki. Poprawiłam włosy, wygładziłam bluzkę dłoniami i dziarskim krokiem przeszłam obok nich, przypadkowo szturchając Łukasza. Herbatka paliła się z czerwoności.

- Hej, Natalka! - usłyszałam nawoływanie.

Odwróciłam się o zobaczyłam Wiktorię z równoległej klasy. Podeszłam do niej.

- Hmm?

- Do twojej klasy podobno przyjdzie nowa uczennica! - podskoczyła i radośnie klasnęła w swoje małe dłonie.

- Mam nadzieję, że się polubimy. Muszę ją ostrzec przed Adamem i innymi. - na samo wspomnienie jego imienia cała się spięłam.

- Na pewno. Tylko po lekcji mi ją przedstaw, okej? - spytała.

- Jasne, mistrzu swatania. - uśmiechnęłam się do niej i rozeszłyśmy się.

Zapomniałam wam wspomnieć o Wiktorii. Jest bardzo miłą osobą. Mamy wspólną przyjaciółkę, Weronikę. Z Wiktorią utrzymujemy dobre relacje. Jest kuzynką Adama, ale nie przepada za nim, bo wie, jaki jest. Zadzwonił dzwonek. Moja pierwsza lekcja to godzina wychowawcza. Weszłam do klasy razem z resztą osób i zajęłam miejsce w rzędzie przy oknie, przedostania ławka. Po kilku minutach do klasy weszła pani Lipińska a za nią ktoś, kogo bym TOTALNIE się tutaj nie spodziewała.

___________________

BOŻE... DZIĘKUJĘ ZA TYSIĄC WYŚWIETLEŃ! <3

[niedokończona] Tajemniczy Rozmówca - DKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz