20. Przecież nie jestem tobą

978 50 6
                                    

Mimo braku wiary w siebie wygrałam z kapitanem, co wydaje się nie możliwe, jednak Robert przesadził co do swoich umiejętności gry w wirtualnym świecie.

- Jest jeszcze coś czego o tobie jeszcze nie wiemy? Jakie masz jeszcze ukryte talenty? - zapytał niespodziewanie kapitan

- Jestem pewny że świetnie śpiewa - powiedział Bartek zanim nawet zdążyłam otworzyć usta

- Ja nie umiem śpiewać, uwierzcie mi na słowo, śpiewam gorzej od was

- Śpiewasz genialnie, słyszałem wczoraj jak brałaś prysznic.

- Ojć, ale to było jednorazowe, nie śpiewam nie umiem i nie chcę

- Umiesz tylko się przy nas wsydzisz

- Ja się wsydzę przy tobie śpiewać? Nie po prostu nie mam ochoty ani nie chcę mi się, możesz poprosić Grzesia, chętnie posłucham go na żywo, wtedy mnie tam nie było, tak specjalnie dla mnie, proszę - modliłam się w myślach żeby nie chcieli abym śpiewała. Nie chodzi o to że nie umiem czy się wstdzę, bo to nie prawda, po prostu nie chcę aby wiedzieli o moich wszystkich talentach.

- Dobrze, ale ty śpiewasz zaraz po mnie, chłopaki wszystko nagrywają, a filmik z osobą, która gorzej śpiewa trafi do Łukasza, a potem na "łączy nas piłka"

- Nie odpuścicie mi?- spytałam z nadzieją

- Mowy nie ma. Wojtek mówi że bardzo dobrze śpiewasz, ty twierdzisz wprost przeciwnie, dlatego musimy cię usłyszeć

- W takim razie wasze telefony do mnie, tylko na czas mojego występu

- Nie, my mamy was nagrać. Boisz się występów przed kamerą? - zapytał Arek

- Przecież nie jestem tobą - wszyscy zaczęliśmy się śmiać, oprócz Arka

- Grabisz sobie młoda - powiedział udawając powagę

- Jestem ciekawa co mi niby takiego możesz zrobić? Nie byłbyś w stanie - powiedziałam poważniejąc

- Jesteś tego taka pewna?- powiedział zbliżając się do mnie niebezpiecznie blisko, a ja odruchowo zaczełam się cofać na siedząco, do puki nie napotkałam ściany za swoimi plecami. No kurde, tak dobrze mi szło aż do tego momentu. Jaka ja byłam głupia i nie przewidziałam że moja droga ucieczki w końcu się skończy.

- Już mi nie uciekniesz, straciłaś już przeze mnie serce, teraz i rozum, szybko mi poszło

- Aruś, nie czaruj, bo nawet jak się starasz i próbujesz to nic ci nie idzie, nawet taka łatwa sprawa, przepraszam tym razem to nie twoja wina, tylko moja. Ja nie jestem pierwszą lepszą laską, do której podejdziesz powiesz miłe słówko i idzie z tobą do łóżka. Przepraszam kolejny mój błąd, no bo nie znam żadnej która chciałaby spać z kimś kto nie umie nigdzie trafić

- Przeginasz i to grubo, mała pyskata...

- Przestańcie, się kłócić, Milik, tylko spróbuj to dokończyć, a gwarantuje ci że dostaniesz od Oli w pysk - zagwarantował mu Wojtek

- A ja to potwierdzam i masz bardzo duże szanse żeby na własne życzenie mieć podbite oko, albo stracić kilka zębów - dopowiedział Bartek

- Już- jak powiedział tak też zrobił

- Dzięki- powiedziałam do Bartka który do mnie podszedł i podał rękę aby pomóc mi wstać z podłogi

- Proszę, proszę i że wy jeszcze nie jesteście razem chociaż tak ślicznie razem wyglądacie?- powiedział Robert

- Tak bywa, z góry ci mówię że się nie doczekasz

- Pożyjemy, zobaczymy. Krycha, zakład że oni będą razem do końca tego roku?- zapytał go Szczęsny

- Moim zdaniem będą szybciej, do końca czerwca

- Zakład stoi, kto przecina?- zapytał Wojtek trzymając już rękę krychy

- Ja mogę - zaproponował kapitan

- Nie zapominieliscie czasami że my też tu jesteśmy?- zapytałam zanim Robert zdążył przeciąć ich zakład

- Wiemy, wiemy przecinaj, na co czekasz?- powiedział Wojtek, a ja w tym czasie wyszłam do kuchni. Postanowiłam napić się soku. Gdy zamykałam lodówkę usłyszałam kroki, dlatego odwróciłam głowę i zobaczyłam osobę, której najmniej się spodziewałam w tym momencie, a mianowicie...

⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽⚽

Od autorki:
Znowu ze mnie Polsat. Dziękuje za wszystkie wasze opinie, te w komentarzach tak jak i w wiadomościach prywatnych, to bardzo mnie motywuje. Zgadujcie kto jest tą osobą w kuchni, ten kto zgadnie ma dedykacje, oraz nagrodę na priv. Wasz upragniony maraton właśnie się zaczął. Będzie on składał się chyba z 8 rozdziałów, które będą publikowane jakoś w tym tygodniu, cieszycie się? Muszę wam powiedzieć że za 3, no może 4 rozdziały będzie coś czego nikt (chyba) się nie spodziewał, nawet ja 1/8

Piłka nożna to nie wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz