- Gabryś - biegnę moje włosy rozwiewa wiatr a usta same układają się w uśmiech szczęścia . Aż w końcu dobiegam do celu i zarzucam mu ręce na szyję. on mnie obejmuję i stoimy przez chwilę w bezruchu trwając w bezkresnej ciszy. nagle się delikatnie się odsuwa i patrząc w moje oczy mówi mi słowa które sprawiają że moje serce rozrywa się na strzępy a oczy są pełne łez.
- Clarise moi rodzice znaleźli propozycje lepszej pracy. Jutro wyjeżdżamy do Sztokholmu przykro mi . - moje oczy wypełniły się łzami próbował mnie przytulić ale nie chciałam wyrwałam się ,zaczełam biec szybko ,szybciej niż zazwyczaj byle dalej , dalej od niego.
_ Clary, Clary słyszysz mnie? obudź się. - Nagle ktoś chwycił mnie za ramiona i zaczął mną trząść nie przytomna z ledwością otworzyłam oczy- Co się dzieje ? spytałam co jak co ale nie lubię sytuacji w których jako tako nie biorę udziału . - to ja się Ciebie pytam co się dzieje - rzekła przejęta Emily - darłaś się jakby cię ze skóry obdzierano. - Widzę że podróż w samolocie daje swe znaki księżniczko, snów kolorowych to ty raczej nie miałaś - Grace i jej jakże zabawne poczucie humoru . - a tak z ciekawości spytam kto to jest Gabryś ?- Chloe - Emily wysłała jej porozumiewawcze spojrzenie.- No co ? spytać się już nie można - Przepraszam że przeszkadzam waszą jakże interesującą konwersację ale zaraz będziemy lądować i radziłbym aby panienki były gotowe . - Po poinformowaniu nas Grigori błyskawicznie nas opuścił zapewne aby przedyskutować ważne kwestie pro po naszego pobytu w Sztokholmie .- Jejciu chodźcie dziewczęta takie widoki nie często się spotyka - zaczeła piszczeć zachwycona Grace
CZYTASZ
I am Vampire princess you are my Alphe
FantasyClary jest uroczą dziewczyną z sąsiedztwa, ale czy na pewno? Czy odnajdzie w sobie magię ma coraz mniej czasu .Jej podróż zaczęła się w momencie kiedy utraciła wszystko musiała z dziecka stać się dorosłą kobietą. Po latach spotyka Jego już dorosłeg...