Ehem...No to nie wiadomo jakim cudem, ale Levi założył sobie konto na facebook'u. Okazało się, że inni bohaterowie AOT również mają takie konto społecznościowe...
To się nie może dobrze skończyć.
Chat postaci z SnK, pojawia się JeanxMarc...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Like: 37 Opublikowano: 1 godzinę temu.
34 komentarzy:
Levi Ackerman: Eren! Jeszcze raz wejdziesz do łazienki bez pukania i nie żyjesz, rozumiesz?!
Eren Yaeger: P-przepraszam, heihou! Myślałem, że coś się stało, słyszałem jakieś krzyki...
Mikasa Ackerman: Oi Eren, spokojnie..Levi-kun sobie tylko śpiewał...
Eren Yaeger: E-eh? Naprawdę?
Mikasa Ackerman: Ta...ale bardziej jednak interesuje mnie ten przewrócony stołek wraz z kaczką...no dobra, Levi, rozumiem, że jesteś niski, ale że aż tak samotny?
Annie Leonhart: Następnym razem po prostu powiedz, że potrzebujesz towarzystwa w kąpieli, a nie sobie kaczkę sprowadzasz..
Hange Zoe: A tak w ogóle, to skąd ją wytrzasnąłeś?!
Levi Ackerman: Ma się te znajomości..
Mikasa Ackerman: Może od Petry, one też się z taką myje.. i następnym razem, Levi, po prostu mnie poproś o lekcję śpiewu, a nie naszego biednego Erena straszysz.
Jean Kirstein: Ta, a ta ciota już popędziła do swojego wybranka..
Eren Yaeger: Zamknij się, koniomordy!! Mam ci przypomnieć, co wczoraj z Marco wyrabiałeś?!
Levi Ackerman: No właśnie, co wy tam III wojnę światową rozpoczęliście?!
Mikasa Ackerman: I zakończyliście? Normalnie takie tam dzikie ryki były że spać nie mogłam.
Eren Yaeger: Ehe, ja to w moich lochach słyszałem!
Levi Ackerman: Przypominam, Eren, że od pewnego czasu śpisz u mnie..
Eren Yaeger: A no tak. Ale to i tak nie robi różnicy, jestem pewien, że w lochach też bym je słyszał!
Mikasa Ackerman: Myślałam, że tytany nas zaatakowały...już miałam ochotę stanąć do walki, ale z łóżka nie chciało mi się wstać... (Znam ten ból, Mikasa :P przyp. aut.)
Petra Ral: Z resztą i tak u mnie całą broń zostawiłaś.
Marco Bott: Możemy zakończyć ten temat i zająć się zdjęciem?
Annie Leonhart: Okej...a więc- KTO MA OCHOTĘ NA GRUPOWĄ KĄPIEL?!
Eren Yaeger: W sumie to ja miałem coś z-załatwić...prawda, Heihou?
Levi Ackerman: Tak, musimy sporo posprzątać. Tylko Jean..sam zanieś swoją pościel do pralki, ja jej nie tknę.
Jean Kristein: Ale ona jest czysta!
Levi Ackerman: Jest tam miliony bakterii z twojej lub Marca.. ta. Po prostu ją zanieś. To rozkaz.
Jean Kristein: No dobra już, dobra..
Annie Leonhart: Mikasa, Petra, Hanji? Może wy się skusicie? A później dwie godziny czytania yaoi... mam kilka nowych mang. Znaczy...nie nowych, przekupiłam Sashę w zamian za ziemniaki.
Mikasa Ackerman: Nie no, dobra, zgłaszam się! (Ja też :) przyp. aut.)
Petra Ral: N..no dobrze.
Hange Zoe: No raczej! Przyniosę też jakieś żarcie, hm?
Ohayo! Dzisiaj siódemka, ale nie obiecuję, że rozdziały będą pojawiać się codziennie. Mam w planach napisać książkę Ereri, ale nie jestem pewna co do tego. A więc...mam nadzieję, że pomimo nudnego rozdziały da się czytać:) (Za wszystkie błędy przepraszam!!!)
