Część 5

147 14 3
                                    

6:00 rano a wy jeszcze gadacie. Hanji okazała się twoją bratnią duszą!

Obgadałyście cały ,,system" twojej cywilizacji. Do tego Hanji opowiedziała Cio wszystkich zwiadowcach obecnie mieszkających teraz w tym zamku.

[Hanji] Wiesz, że możliwe jest że tak naprawdę jesteś człowiekiem?

[Ty] Jak to?!

[Hanji] Przecież nie pamiętasz nic poniżej 13 lat! No i skąd wiesz jak się nazywamy? Nazwa,, zwiadowcy" chyba sama Ci do głowy nie przyszła?

[Ty] Odkąd pamiętam nazywałam was zwiadowcami...

[Hanji] Mam bardzo ryzykowny pomysł...

[Ty] Wiem już jaki...

[Ktosiek] Możliwe że by się udał... ale to bardzo ryzykowne.

Gwałtownie odwróciłaś głowę w stronę hałasu. To był...

[Ty] K-kapral Levi?!

[Levi] O, zgadłaś...

[Hanji] Ten twój sarkazm... masz go od urodzenia?

[Levi] Prywatna sprawa.

[Ty] Sądzę że od urodzenia... bo inaczej by się wypierał.

On tylko spojrzał się w twoją stronę, wzrokiem lekko smutnym, zranionym?

Byłaś nie mało zdziwiona jego reakcją, dlatego jak Hanji pójdzie odszukasz go i przeprosisz. Nie wiesz dlaczego dla niego robisz wyjątek. Hanji jest zrozumiała. Ale dla innych jesteś oschła i jak kogoś zraniłaś, nie byłaś jakoś z tego powody zobowiązana do przeprosin. Ale on coś z Tobą zrobił... nie możesz tego wytłumaczyć. Nigdy nie czułaś tego uczucia. Nigdy nikt Cię nim nie obdarzył.

Około 8:00 zakończyłyście rozmowę, ponieważ Hanji musiała iść na śniadanie.

Sądzę że Levi'ego nie ma na śniadaniu. Dołuje się tym co powiedziałam. Dlaczego? Bo on tak naprawdę jest delikatny. To tylko maska którą zakłada podczas każdego dnia. Uważa że inaczej nie da się przeżyć. Tak jak ja.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Postaram się pisać dłuższe. Dziś chyba nic więcej nie mam do powiedzenia...

Baaaaaaaaaaaaaaajjjjjjjjjjjjjoooooooooo!!!

Charakter x reader anime.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz