Rozdział 11

13 2 0
                                    

Gdy byliśmy u Roberta próbował sie on wytłumaczyć ale w połowie rozmowy nie wytrzymałam i wybiegłam przed jego dom krzycząc:
- Nie dzwoń do mnie nigdy więcej i nie chce cie juz nigdy wiecej widzieć
Marcin wybiegł pare minut za mną i mnie dogonił i powiedzial:
- Robert już nigdy cie nie skrzywdzi. Wygarnąłem mu wszystko prosto w twarz. Jesteś bezpieczna.
Mówiąc to przytulił mnie mocno. Po chwili ruszylismy w strone mojego domu. Gdy byliśmy już przed moim domem na pożegnanie pocałowałam Marcina mocno w usta widzac ze nie odwzajemnil pocalunku szybko ucieklam do domu. Kolejny raz zrobilam z siebie idiotke. 
Po tym wydarzeniu nie chodzilam do szkoly az do ferii zimowych. Marcin codzinnie do mnie dzwonil po kilka razy ale nie chcialam z nim rozmawiac.
W pierwszy dzień ferii zamierzalam pojechac z rodzicami  do babci  mialam tam zostac przez cale ferie aby odciac sie od Marcina oraz od szarej rzeczywistości. Nadszedl pierwszy dzien ferii wstalam wczesnie rano zjadlam naleśniki ubrałam sie w:

 Nadszedl pierwszy dzien ferii wstalam wczesnie rano zjadlam naleśniki ubrałam sie w:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Oraz w czarne botki na obcasie.
Po drodze pisalam z moim ulubionym, ukochanym wujkiem a zarazem najlepszym przyjacielem:
Ja: hejka
Łukasz: hej co tam?
Ja: bedziesz dzisiaj u babci?
Łukasz: no moge byc a ty bedziesz
Ja: nom...
Łukasz: a myslisz ze moge przyjechac z Jagodą?
Ja: z kim?
Łukasz:no moją dziewczyną
Ja: no jasne chętnie ją poznam
Łukasz: ok to przyjedziemy
Ja: no ok to do zobaczenia!❤❤❤❤
Łukasz: do zobaczenia❤

...

Kolejny rozdział już niedługo pamiętajcie żeby dać🌟 i napisać 💬.
Kto czeka??? Piszcie w 💬.
Pozdrawiam❤❤❤❤❤

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 18, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Best friends forever?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz