Harry leżał na łóżku owinięty kołdrą jak kokonem. Nie miał ochoty opuszczać swojej twierdzy. Był wykończony myśleniem o wczorajszym wieczorze i najchętniej zniknąłby z powierzchni ziemi.
thunderHazz: Louis?
assLou: Czego?
thunderHazz: Przepraszam 😔
assLou: Nie masz za co.
thunderHazz: Mam.
thunderHazz: Zachowałem się jak idiota.
thinderHazz: Nie powinienem.
assLou: Naprawdę nie masz za co, Harry.
thunderHazz: Ok.
thunderHazz: Ale i tak źle się z tym czuję.
assLou: Zrobiłeś, co chciałeś.
thunderHazz: Zrobiłem, bo tak podpowiedziało mi serce.
assLou: Nie do wiary! Harry Styles ma serce! 😂
thunderHazz: Zabolało. 😢
assLou: Miało!
thunderHazz: Wybaczysz mi?
thunderHazz: Louis?
thunderHazz: Kochanie?
thunderHazz: Nie zostawiaj mnie...
Harry miał dość. Louis się nie odzywał, mama była na niego wściekła, bo musiała tłumaczyć się rodzicom Tom'a, dlaczego jej synek go pobił, nie zaliczył sprawdzianu z biologii a siostra nie dawała mu żyć drążąc, dlaczego ostatnio zachowuje się jak dziwak. Prosto po kolacji poszedł spać mając nadzieję, że kolejny dzień będzie lepszy.
*
thunderHazz: Cześć
thunderHazz: Nadal się gniewasz?
thunderHazz: Ile razy mam przepraszać?
assLou: Ja na twoim miejscu już bym skończył.
assLou: A przede wszystkim dał sobie spokój z pisaniem do mnie.
assLou: Jeszcze nie zaczaiłeś, że nie mam ochoty na rozmowy z tobą?
thunderHazz: To po co odpisujesz?
assLou: Bo robisz z mojego telefonu wibrator i...
assLou: Wkurwia mnie to!
thunderHazz: To się tak nie denerwuj, Skarbie 😊
assLou: Nie jestem TWOIM skarbem!
thunderHazz: Jasne! Wolisz Tom'a!
assLou: Coś ty sobie ubzdurał, Styles?!
thunderHazz: Wiem co widziałem!
thunderHazz: Chciał dobrać ci się do majtek!
thunderHazz: A ty na to pozwalałeś!
assLou: On przynajmniej nie bije nikogo bez powodu!
thunderHazz: Oczywiście! Ja jestem ten zły i niedobry!
assLou: Wiesz co?
thunderHazz: Co?!
assLou: Pieprz się!
thunderHazz: A żebyś wiedział, że to zrobię!
*
thunderHazz: Myliłeś się.
thunderHazz: Uderzyłem go, bo miałem powód.
thunderHazz: A właściwie kilka...
thunderHazz: Pierwszy: dotykał cię!
thunderHazz: Drugi: pocałował cię w policzek!
thunderHazz: Trzeci najważniejszy: BYŁEM ZAZDROSNY JAK CHOLERA!!!
thunderHazz: Bo to ja chcę Ciebie!
CZYTASZ
You've Got Message || Larry Stylinson✔
FanfictionHarry i Louis... Louis i Harry... Nie tolerują się a jednak za sobą przepadają... Uwielbiają się drażnić a jednak nie lubią się na siebie złościć... Nie lubią na siebie patrzeć, ale gdy widzą swoje zdjęcia nie mogą odwrócić wzroku... Aby znaleźć mił...