Prolog

7.6K 239 1
                                    

-Przytul mnie -powiedział do mnie -Mocno... -dodał po chwili.
Dobrze wiedziałam, że można go było tylko tak dotykać. Nie należał do tych ludzi, którym wystarczyło zdanie "mimo wszystko będę przy tobie, obiecuję". Lubił, kiedy wszystkie sytuacje były wyjaśnione. Lubił ostre kolory, jasne sytuacje i stanowcze słowa. Nie lubił niedomówień. Nie był ideałem, ale jednak odważnie patrzył na świat, poprzez wielu poprzeczek, zbyt dzielnie przez niego przechodził. Zbyt bardzo ufał niektórym osobom... I to nie tylko dlatego, że czasem wydawał się zbyt roześmiany, jak chłopiec, który dostał pod choinkę wymarzony prezent. Momentami był, jakby go wcale nie było. Zbyt zamyślony i oddalony od nas wszystkich. Dobrze wiedziałam, czego chciał. I nie wszystko dostawał. Kusił tym, że nie odrzucił swoich marzeń. Mimo, że spełnił swoje najważniejsze, o tym, aby wydać płytę, miał ich jeszcze mnóstwo. Wygrał najlepszych przyjaciół na świecie, jednak stracił też wiele szans w życiu. Myślę, że nie zamierzał tracić kolejnej.
-Przytul mnie, proszę — powtórzył do mnie.
Dobrze wiedział, czego chce, jakiej pragnie miłości.. Jednak.. wciąż pragnął i pozostawał pragnieniem wielu dziewczyn, które po jego wyrazistym dotyku ze sceny widziały siebie w jego życiu na zawsze. Nie składał do nich żadnych obietnic. Był naturalny.
Chwila..
Jednak mi złożył pewną obietnicę.
Dopiero wtedy to zrozumiałam.
Chciał podarować tylko - a może aż? - siebie. A jednak wystarczyło mu, że spojrzał, dotknął, poczuł...
-Zostań ze mną -powiedział.
W tym samym momencie zachciało mi się płakać. Przez całą podróż na lotnisko zastanawiałam się, co ja robiłam. Czasami zdarzenia naszego życia tak bardzo zamydlają nam oczy, że nie widzimy tego, co mamy przed sobą. Dobrze wiedziałam, że wraz z jego „dzień dobry” mógł stawiać ze mną dom dla naszej przyszłości.
Nie był chłopakiem, który odpowiadał na każde zadane mu pytanie. Był inny. Był sobą. Mimo wszystko się nie zmienił.
Nie zdawałam sobie pojęcia, czy to prawda połączona z fikcją.
Nie chciałam znać takiej fabuły. Nie z nim.
A mimo to stałam przed nim pełna obaw, lęku, ale i niewyobrażalnej nadziei. Co powinnam zrobić..?



PROMISEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz