Nowa wiadomość: Connor
Claudia, dzisiaj nie przyjadę po ciebie po zajęciach. Napisz do Jamesa. Spotkamy się wieczorem i może pojedziemy do kina? Conn xX
Nowa wiadomość: James
Hej kochana, dzisiaj nie mogę po ciebie przyjechać. Razem z Amy jadę do jej rodziców. Napisz do Tristana :)
Nowa wiadomość: Tristan
Hej! Mam dzisiaj sprzątanie w domu! Chcesz to możesz przyjechać i mi pomóc. Dzwoń do Brada i niech ciebie tutaj przywozi :) X
Niechętnie to zrobiłam, ale wybrałam numer telefonu do Brada
-Halo? -usłyszałam jego głos
-Ej, monsieur, co tam słychać? Ja poznałam dzisiaj nowych ludzi z wydziału fotografii, dużo się dzieje, mamy nawet barek z babeczkami. Dzisiaj rozdawali darmowe!
-Dostałaś babeczkę..?
-Tak! W życiu nie dostałam darmowego żarcia! Ty możesz przynieść mi dzisiaj szczęście..
-Ta...
-No i w ogóle taka jakaś zadowolona jestem.. Voka to bardzo miły facet. Ej, jesteś tam? Czy zemdlałeś?
-Ale kto mówi?
-Jak to kto? Claudia!
-Czyli kto?
-Jak to kto? Jaja sobie ze mnie robisz?
Brad słysząc moje zdenerwowanie zaczął się śmiać -Przepraszam Clod. Piszę nową piosenkę...
-A ja siedzę w męskiej toalecie, bo powinnam być na zajęciach.
Nagle ktoś zapukał do drzwi .Był to mój profesor
-Zajęte! -udałam męski głos. Zwróciłam się znowu do słuchawki. Słyszałam tylko jak on się zanosił śmiechem.
-Słuchaj, ja muszę kończyć, mój psor czeka pod drzwiami. Wiesz co jest najśmieszniejsze? Że nie możesz podczas zajęć korzystać z telefonu. A co, jeśli stało by się coś w domu, albo rodzice by dzwonili z Norwegii?
-Claudia -przerwał lekko się podśmiechując -Ty musisz być na zajęciach, a ja muszę napisać coś na nową płytę.
-Tak, już mi to mówiłeś
-Więc musimy kończyć
-Dobrze, niby nie mam ci nic ważnego do powiedzenia rodzicom, ale tobie tak. Przyjedź po mnie o wpół do drugiej pod ASP, ok.? No bo wiesz, mam problem, bo dzisiaj nie ma mnie kto odwieźć do domu. Obawiam się, że nie będę miała jak wrócić, a nie wzięłam z domu portfela, więc nie mam jak jechać metrem.
-Ale nie wiem czy zdążę..
-Zdążysz na pewno.
Rozłączyłam się. Otworzyłam zamek i nacisnęłam klamkę. Przede mną stanął mój profesor.
-Panno Fuller, ale to męska toaleta.
-Oj, przepraszam, już mnie tutaj nie ma -rzuciłam torbę na ramię
-Ale ja wcale nie sądzę, żebyś się tutaj znalazła przez pomyłkę.
Przewróciłam oczami i wyszłam z łazienki.
-Brad, ile jeszcze... zimno mi...
-Już prawie jestem na miejscu...
-Słuchaj, jeśli będę chora, to będzie to tylko i wyłącznie twoja wina.
CZYTASZ
PROMISE
FanfictionMłoda malarka Claudia przylatuje od swojej siostry z Kalifornii do Londynu. W zaaklimatyzowaniu się w deszczowym mieście pomaga jej najlepszy przyjaciel - Connor. Czy obietnica jaką sobie złożyli przetrwa najgorsze chwile? PROMISE - THE VAMPS FF ©...