×3×

483 48 0
                                    

Nie spodziewałem się takiego wzrotu akcji. Ciało kobiety zniknęło. Skoro nie żyła nie mogła się przemieścić. A na miejscu zbrodni były tylko ślady damskich szpilek.
Wszyscy policjanci byli zgromadzeni przy dziurze. Każdy kto miał na sobie szpilki mógł wykorzystać sytuację zamieszania i wziąść ciało kobiety, ale nie możemy też wykluczyć, że kobieta mogła sama sobie wstać i pójść.
Ale wątpię, że kobieta mogłaby unieść ciało martwej kobiety. Ale istnieje opcja, że mógł to być mężczyzna na szpilkach, no ale kto byłby na tyle zdesperowany, by założyć szpilki, tylko po to, żeby ukraść ciało kobiety.
Moją pierwszą myślą był Jim Moriarty, ale jeśli żyje nie chciał by, żeby ktoś go zobaczył w takiej sytuacji. 
Podszedłem do miejsca, gdzie leżało ciało. Nie było tam nic podejrzanego, oprócz małej zwinetej kartki papieru, jak mogłem wcześniej jej nie zauważyć.
Ostrożnie rozwinąłem kartkę, napis "Miss Me" zajmował całą karteczkę.
Nie było żadnego podpisu. Choć i tak byłem pewny co do tego od kogo ona była.
Kilku policjantów poszło rozejrzeć się po okolicy. Nie miałem zamiaru ruszać się z miejsca. Przegapiłem coś, przegapiłem coś banalnego.

- John, martwa kobieta, wiadomość od Jima, miejsce czyjegoś zamieszkania, ciało kobiety znika, kolejny liścik od Jima. - myślałem.
Nic nie miało sensu. Jedyna myśl jaka chodziła mi po głowie to Jim. Co on z tego mógłby mieć?


I HEARD YOU Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz