M: Cleo musimy porozmawiać, dzwoniła do nas dzisiaj twoja dyrektorka.
C: Ooo pewnie chodziło o ubezpieczenie? To wiesz co ja pójdę odrobić lekcje i -
M: CLEO! - spojrzała na mnie groźnie- Gdzie dzisiaj byłaś?
C: ( dobra to koniec) Em..To długa historia.
M: Którą z chęcią wysłucham... - spojrzała na mnie z zaciekawieniem.
C: -Usiadłam na przeciwko nich. Kurcze nie chce żeby Kastiel miał potem opieprz od moich rodziców, wolę zaprezentować mu go osobiście.- To było tak, byłam już przed szkołą i... - zastanowiłam się chwilę-
M: i co dalej? Ten chłopak co po ciebie przyszedł, poszłaś razem z nim?
C: No tak... Ale źle się poczułam... Było mi nie dobrze więc powiedziałam mu żeby poszedł do szkoły a ja pójdę do apteki kupić sobie coś od wymiotów...
M: Dobrze, ale Dlaczego nie wróciłaś do domu?! Przecież ja mogłam ci coś dać!
C: Oj Nie chciałam ci zawracać głowy.
M: No dobrze, to wzięłaś tą tabletkę, a dlaczego nie wróciłaś do szkoły ?
C: Oj poszłam do publicznej toalety i siedziałam tam z godzinę, bo mnie mdliło, raz zwymiotowałam, kupiłam sobie bułkę i jakoś tak wyszło, że już nie poszłam, nie było sensu już iść.
M: -Westchnęła głośno a tata tylko się wysłuchiwał, nie jest zbytnio rozmowny.-
No dobrze , ale następnym razem wracasz prosto do domu! Jasne?
C: Okej obiecuje.
M: Możesz iść na górę chce pogadać z tatą.
Kiedy byłam już w swoim pokoju, wzięłam telefon do ręki miałam 5 wiadomości od Kastiela.
*
@Kastiel:15:07
I co mała miałaś opierdziel?15:14
Ej żyjesz?!15:21
Nie gadaj że ci zabrali telefon...15:23
Co im powiedziałaś ?15:25
Przecież widzę że odczytałaś -.-@Cleo: Zastanawiałam się co ci odpisać.
@Kastiel: Może na te pytania które ci zadałem...
@Cleo: Okej więc... Żyje, nie nie zabrali mi telefonu, okłamałam ich.
@Kastiel: Oki w takim razie skrócisz mi swoją wersje dzisiejszych wydarzeń?
@Cleo: Powiedziałam że było mi nie dobrze i poszłam rzygać do publicznych toalet.
@Kastiel: Haha, i uwierzyli?
@Cleo: Raczej tak, dobra nie mam ochoty na gadanie idę się ogarnąć.
@Kastiel: Oki Nara mała :*
@Cleo: Pa.
@Cleo is offline.
*
Następnego dnia nie miałam kompletnie ochoty ruszać się z łóżka. Wytwarzało takie pole magnetyczne że gdyby nie mama zostałabym tam do końca dnia. Ubrałam się w:
( Bez okularów i koszuli w kratkę )
CZYTASZ
I hate you, I love you - Kastiel Słodki Flirt
Romance~Cleo Wera~ Zazwyczaj ciężko jej się jej zaprzyjaźnić przez swój wybuchowy charakter. Nie wierzy w przeznaczenia ani inne zabobony a od pewnego wydarzenia nie wierzy też w miłość. Czy uda jej sie odnaleźć to uczucie które zgubiła 3 lata temu? #22...