Czy kiedykolwiek zdarzyło się wam, że śnił wam się bardzo realistyczny sen?
Mój był tak bardzo prawdziwy, że naprawdę pomyliłem go z szarą otaczającą mnie rzeczywistością.
Wszystko działo się szybko. Atak smoków, od którego wszystko się zaczęło.
Zestrzelonie Nocnej Furii.
Decyzja, która zaważyła nad moim dalszym losem.
Smocze szkolenie.
Poznanie Szczerbatka.
Pierwszy lot.
Sukcesy odnoszone na szkoleniu.
Zmiana nastawienia mieszkańców wioski względem mnie.
Nasza tajemnica odkryta przez Astrid.
Wspólny lot.
Odnalezienie smoczego leża.
Ostatni etap szkolenia.
Sen zakończył się śmiercią mojego najlepszego przyjaciela.
Zabolało mnie to.
Jednak kiedy obudziłem się w środku nocy i zdałem sobie sprawę tego, że to tylko moja wyobraźnia płata mi figle, odetchnąłem z ulgą.
To był tylko sen.
A przynajmniej tak mi się tylko zdawało.
Nie wiedziałem wtedy jeszcze, jak bardzo się mylę.
CZYTASZ
Dream
FanfictionSny bywają prorocze. Czasami pokazują nam co nas czeka w niedalekiej przyszłości. Zwiastują apokalipsy. Pokazują kim jesteśmy. Tylko czy my jesteśmy na nie gotowi?