Day 14

2.8K 432 16
                                    

«To już jutro... Jezu, ale się boje ja naprawdę nie chcę tej operacji...

«Chciałbym Cię teraz zobaczyć, przytulić i tak po prostu porozmawiać jak człowiek z człowiekiem.

«Dziś przydarzyło mi się coś dziwnego... jak szedłem korytarzem zdawało mi się, że widziałem Sehuna co prawda miał na twarzy maskę, ale naprawdę zdawało mi się, że to był on! Jeszcze obok niego szli gostkowie ubrani w czarne garniaki!

«To było serio podejrzane... Może trochę przesadzam, ale jak się na mnie spojrzał to przeszedł mnie taki dreszcz po plecach jakby ktoś wywalił mnie z ciepłego pomieszczenia prosto na dwór gdzie jest -10°. No i jego oczy... małe i czarne zdawało mi się, że naprawdę dobrze je znam.

«Szkoda, że to nie byłeś ty. Ciebie poznałbym niemal od razu po odstających uszach i nie miałbym takiego problemu z zastanawianiem się teraz czy to był on, czy nie.

«Ale wracając... Pielęgniarka zaraz zabiera mnie na ostatnie badania przed operacją.

«Kurde nie wierzę, że jak coś pójdzie nie tak to może mnie ot tak nie być na tym świecie.

«Niewyobrażalne, ale prawdziwe.

«No cóż, muszę już jechać na te badania.

«Papa!


(A/N)
Kocham was❤

25 Days || p.cy+b.bhOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz