Myślę... myślę, że skoro wszystko jest skończone,
To po prostu powraca w migawkach, wiesz?
To jak kalejdoskop wspomnień.
Po prostu wszystko wraca. Ale on nigdy tego nie robi.
Myślę, że część mnie wiedziała od chwili gdy go ujrzałam, że tak się stanie.
To nie istotne co on powiedział, ani co zrobił.
To było uczucie, które nadeszło wraz z nim.
I szaloną rzeczą jest to, że nie wiem czy kiedykolwiek będę znów czuła w ten sposób.
Ale nie wiem czy powinnam.
Wiedziałam, ze jego świat porusza się zbyt szybko i płonie zbyt jasno.
Ale po prostu pomyślałam, jak diabeł może ciągnąć cię w stronę kogoś kto wygląda jak anioł kiedy się do ciebie uśmiecha?
Może on wiedział to od kiedy mnie zobaczył.
Wydaje mi się, że po prostu straciłam równowagę.
Myślę, że najgorszą częścią tego wszystkiego nie było to, że straciłam jego.
Tylko to, że zgubiłam siebie. nie widzieliśmy się przez miesiąc
Gdy powiedziałeś, że potrzebujesz przestrzeni, co?
Wtedy znów przychodzisz i mówisz:
Kochanie, tęsknię za tobą i przysięgam, że się zmienię
Zaufaj mi, pamiętam, jak to trwało jeden dzień
Mówię "nienawidzę cię", zrywamy, dzwonisz, "Kocham Cię"KOLEJNA CZĘŚĆ SAGI PT. PAIN