Rozdział 10

536 15 3
                                    

-Za ile będziesz gotowa?

Weszłam do naszej sypialni, w której siedział Harry na fotelu i wiązał swoje buty.

-Najpierw musze się zdecydować co założę.

-Jeszcze nie wybrałaś, Ava?

-Zamiast marudzić, przyszedłbyś i mi pomógł!

Harry zerwał się i ruszył za mną do garderoby.

-A może ta, którą kupiłem Ci w zeszłym tygodniu?

-Myślałam o czymś zdecydowanie krótszym. Założę chyba tą złotą.

-To twój dzień, jedna wiesz co myślę o tak skąpych ubraniach.

-Harry!

-Dobrze, dobrze. W końcu, nie zawsze dostaje się cztery nominacje. Prawda?

-No właśnie.

Stanęłam na pacach i złożyłam na jego ustach pocałunek.

-Lepiej się szybko zdecyduj co założyć, bo ledwo wytrzymuję z widokiem ciebie w samej bieliźnie.

-Dobrze, dobrze.

**

Siedzieliśmy przy jednym ze stolików. Przede mną stały już dwie nagrody. Favourite Country Album i Artist Of The Year.

-Nie mogę uwierzyć, że pozwoliłem Ci wyjść w tak krótkiej i obcisłej sukience.

Pochyliłam się w jego kierunku niego i wyszeptałam do ucha.

-Nie mam także na sobie bielizny.

Momentalnie się spiął. Spojrzał na mnie szeroko otwartymi oczami. Sięgnęłam po kieliszek szampana i upiłam łyk. Posłałam mu uśmiech, a następnie przygryzłam leciutko wargę.

-No i co ja mam z tobą, Ava zrobić? Każdy facet na tej Sali patrzy tylko na ciebie, a ja mam ochotę wydrapać im przez to oczy. Powinienem Cię za to sprać.

-Harry!

-Znowu uważasz, że tego nie zrobię?

Położyłam dłoń na jego udzie, pod stołem. Delikatnie ją przesuwałam w górę.

-Nic nie ugrasz, Ava!

-Jesteś tego pewien?- szepnęłam do jego ucha.

-Ava, przestań! Nie tutaj!

-Widzę ciebie, siedzącego za twoim, ogromnym biurkiem, znowu negocjujesz kolejny, wielki kontrakt przez telefon. Ja schowana pod nim, robiąc Ci dobrze, a ty próbujesz się opanować.

Złapał mnie za rękę i wstał od stołu.

-Przepraszam państwa, ale musimy was opuścić.

Spojrzałam wielkimi oczami na niego. Co chce zrobić? Pociągnął mnie za sobą.

-Nagrody odbierzesz innym razem.

-Wygrałam  pozostałe?- zatrzymałam go. Musiałam użyć do tego  ogromnej siły.

-A jak Ci się wydaje? Oczywiście, że tak. Dlaczego tak bardzo ubiegam, abyś przeszła do Styles Music Production?

-Skąd ty to wiesz?

-Av, nie teraz! Chodź!

**

-Po to przyjechaliśmy do tego biura, aby zaspokoić moje fantazje?

-Sprawiłaś, że nie mogę przestać o tym myśleć. Żadna kobieta nie stała tutaj, w samej bieliźnie.

-Szkoda, że jej nie założyłam.

ADDICT- Harry Styles FanfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz