Prolog

14 4 4
                                    


Rano obudził mnie dźwięk budzikaktórego nie słyszałam już od dobrych 2 miesięcy.Tak właśniezaczynam szkołę..od nowa..Nie byłam przyzwyczajona do wczesnegowstawania,dlatego że moja praca polega na projektowania tatuaży,więcnie muszę za każdym razem tachać swojego tykał w miejsce gdzie sąone robione,jednym słowem wykonuję ją w domu,bywam także wstudiu,jak mam ochotę popatrzeć na pracę innychludzi...Cóż,zwlokłam się jakoś z łóżka,wcześniej wyłączającnajbardziej wkurzające urządzenie na świecie.Jako że było koło6,do wyjścia zostało mi 2 godziny.Pierw ruszyłam do kuchni w celuzjedzenia śniadania..Postawiłam na płatki czekoladowe,a do tegokawa.Nie jestem fanką,ale obawiam się że bez niej ani rusz.Pozjedzeniu wzięłam krótki prysznic i przebrałam się w czarnerurki z wysokim stanem,które lekko podwinęłam,do tego założyłambiały sportowy stanik od Calvina Kleina,który był do połowytali,ale żeby się nie

czepiali zarzuciłam na niegoczarno-bordową koszule którą i tak zostawiłam odpiętą.Na koniecdo mojej stylizacji dopasowałam czarne Vansy ,a makijaż zrobiłamjak zawsze delikatny składający się z korektora,tuszu do rzęs ipomadki,włosy natomiast przeczesałam i zostawiłamrozpuszczone.Jako że chodzę do publicznej szkoły mam nadzieje ,żeszary kolor moich włosów nie będzie im przeszkadzał,a jak tak tomają problem.Kiedy spojrzałam na zegar,była godzina 6:48,więcdość szybko się wyrobiłam.Usiadłam przed laptopem i sprawdziłamsocial media.Mam nawet swój własny blog,ze swoimi pracami,niepowiem cieszy się on nie małą popularnością.Po sprawdzeniunajciekawszych niusów wzięłam ze sobą czarny plecak i byłamgotowa do wyjścia.Jeszcze nie dorobiłam się auta,ale myślę żewcale go nie potrzebuje.Na dworze jest dość ciepło,a ja mam swójmotor..moje cacko.Wsiadłam na niego i ubrałam kask,od razuwyjechałam z garażu kierując się do budynku nazywanego od dzisiajtakże moją szkołą.

Hello,my friend|H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz