2

16 1 2
                                    

Patrzyłam jak Tomek zwija się z bólu. Tchnęło mnie poczucie winy:
-Przepraszam...
-Boli kurwa... zesram się zaraz...
-Przepraszam Tomi mogłam mocnej.
Spojrzał na mnie po czym wstał:
-C-co ty chcesz zzrobić?
Zaczęłam się bać. Cofałam się do momentu kiedy się wywróciłam.
Poczułam przeszywającą ból. Wszystko zaczęło się rozmazywać. Spojrzałam w bok zobaczyłam krew:
-To moja krew?!?- pomyślałam
W tym momencie straciłam przytomność:
-Kim jesteś i co najważniejsze gdzie ja jestem?-zobaczyłam białą postać zbliżającą się do mnie.
-Jestem Daniel. Twój anioł, stróż, obrońca, przyjaciel, doradca miłosny. Pomagam ci jeśli mnie słuchasz wybrać dobro.
-Ale co się stało? Dlaczego tu trafiłam?
-No cóż... cofając się nie zauważyłaś kamienia i upadając uderzyłaś o niego.
-Ojej :(
Tomek Pov.
-Mela!! O nie! !! Co ja zrobiłem! !! To moja wina!!! Przepraszam kochanie-zaczyna płakać-
Zabiorę cię jak najszybciej.
Zabieram swą gwiazdkę i niose szybko do samochodu. Po 10 minutach czekałem już pod jej salą.
Daniel Pov.
-Przed twoją salą czeka Tomek.
-Co?! Co on tu robi?! Nie lubię go.
- To on cię tu przywiózł. To dzięki niemu żyjesz.
-oouu...
-Dlaczego go nie lubisz?
-Ehhh... on wie że go nie lubię, ale uważa mnie za przyjaciółkę. 2 lata temu po zakończenie roku poszliśmy do klubu. On za dużo wypił i próbował mnie zgwałcić. Dałam radę i mu się wyrwałam, lecz przez tydzień płakałam i się ciełam. Potem się trochę uspokoiłam i przestałam .
-Wiesz że on jest w tobie zakochany?
-Hahhahahahahahaha dobre
-Halo?
-Daniel co sie dzieje? Boje się.
-Nic się nie dzieje spokojnie. Budzisz się. Do zobaczenia.
-Halo? Słyszysz mnie?
-Tttak jaasne.
-Dobrze. Zawołam twojego chłopaka. Martwi się o ciebie. Od 2 dni siedzi tu i nigdzie się nie rusza.
-Jakiego chłopaka?- spytałam leczy nie otrzymałam odpowiedzi, ponieważ brunet wyszedł.

Tomek Pov.
-Martwię się o ni...
-Może pan wejść do swojej dziewczyny, lecz proszę jej nie denerwować.
-Dobrze.
Weszłem do środka i zobaczyłem moją księżniczkę podłączoną do kolorowych kabelków.
-Jezu Święty! Księżniczko jak się czujesz?

Melka Pov.
-Jezu Święty! Księżniczko jak się czujesz?
-Nie interesuj się. Idź z tąd.
-Ale księżniczko...
-Nie jestem twoją księżniczką!
-Przepraszam za tą akcję z przed dwóch lat.
-Ugh...
-Wybacz mi i niech nasza przyjaźń powróci.
- -_-
-Proszę...
-Ciełam się przez ciebie! !
- Serio?
-Tak-moje oczy się zaszkliły.
-Muszę ci coś powiedzieć.
-Co?
-Ty mi się od pierwszej liceum bardzo mi się podobasz.
-I przez to próbowałeś mnie zgwałcić? !?!
-Za dużo wypiłem wybacz Proszę ja... ja... ja cie kocham.
-A ty mi się podobasz strasznie.
-Zostaniesz moją księżniczką?
-Tttak
W tym momencie poczułam ciepłe usta na moich. Tego mi brakowało. Tej czułości.

------------------------------------------------------
Witajcie Neymy ( Kocham Neymara). Jak rozdział? To jest moja jedna z paru pierwszych książek i proszę o wyrozumiałość. Uwagi puszcue na priv. Dozoba. :*

Kocham?!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz