Rozdział 10 "Kosmiczna Bitwa cz.4"

57 3 1
                                    

Rafael i pozostali lecieli na ratunek Donniego. Musieli się pospieszyć, bo inaczej Donnie mógł umrzeć. -A jak Nam się nie uda - powiedział Raph. -Nawet tak nie mów Raph'ie. Uda Nam się - powiedział Leo. -Musi Nam się udać - powiedział Mikey. -Właśnie. Nie ma innej opcji - powiedział Pedro. -Złapiemy Overlady i Ona trafi prosto do więzienia - powiedział Nico. -I będziemy mieli święty spokój - powiedziała Carla. -I będziemy mogli robić to co chcemy - powiedziała April. -Tylko najpierw trzeba uratować kosmos - powiedziała Diaxy. -Właśnie i wrócić do domu - powiedział Lloyd. Selena myślała o czymś innym i Rafael to zauważył. -Selena. O czym tak myślisz? - zapytał Rafael. -Myślisz, że moglibyśmy wziąć śłub? - zapytała Selena. -Pewnie tak, a ty? - zapytał Rafael. -Też tak myślę - powiedziała Selena. Selena nie wiedziała, że Rafael kupił wcześniej pierścionek zaręczynowy dla prawdziwej miłości po śmierci swojej żony. Planował się Jej oświadczyć, jak wrócą na ziemię. Ale teraz muszą uratować Donniego. Nagle Monie przypomniało się coś bardzo ważnego. -Chyba coś mi się przypomniało - powiedziała Mona. -Co takiego Mona? - zapytała Karai. -Istnieje, też legenda o tym kto pokona Fasalę - powiedziała Mona. -No kto ją może pokonać? - zapytał Morro. -Fasalę, czyli zło Kosmosu, może pokonać ktoś kogo serce się nie poddaje, ktoś kto chodźby był sam to się nie podda ta osoba jest nazywana " Sercem nadzieją płynące". Kompletnie o tym zapomniałam - powiedziała Mona. -Czyli, że to Donnie ma zabić tą Fasalę - powiedziała Eweni. -Tak. Donnie Ją pokona - powiedziała Mona. -A jak Donnie umrze? - zapytała April. -To ja zabije Fasalę za Donniego - powiedział Rafael. -Zemsta, to nie jest dobry pomysł - powiedział Lloyd. -Ale, jak Donnie zginie przez Fasalę, to zemsta się zależy - powiedziała Selena. Wiedzieli, że musieli zrobić wszystko, żeby nie dopuścić do śmierci Donniego.

W tym czasie Fasala sama dowiedziała się, że tym sercem jest Donatello. Poszła do jego celi i ponownie była zaskoczona, że On żyje. Podeszła do niego, wyjęła mu bandanę z ust. - Jak to możliwe, że Ty jeszcze żyjesz?!! Zaczynasz mnie wkurzać Donatello!!! - krzyknęła Fasala. - Haha....n-no k-kto b-by p-pomyślał - ledwo powiedział te słowa Donnie. -Miałam racje. Ty jesteś sercem nadziei płynącej.... więc jedno, że nadchodzi czas kiedy zginiesz - powiedziała Fasala. Wsadziła mu bandanę w usta i uderzyła go z pięści w twarz, więc zaraz z Jego twarzy poleciała krew. Chwyciła go za podbródek. -Ehh szkod,a bo masz taką ładną buźkę - powiedziała Fasala i pocięła mu obydwa policzki. Puściła go, chwyciła jego broń i 4 razy przebiła się przez Jego ciało. -A teraz płacz do woli i umieraj!!! - krzyknęła Fasala i wyszła z jego celi. Donny spojrzał w górę, z Jego oczu leciały łzy, które mieszały się z krwią. Nagle Jego głowa opadła na dół, serce ledwo biło, oddech był bardzo słaby, stracił przytomność.

W tym czasie Żółwie i ich przyjaciele dostali się po cichu na wzgórze. -No dobra to co robimy? -zapytała się Eweni. -Ratujemy Donniego!!!! - wrzasnął Mikey. -Kretynie musiałeś wrzasnąć!!! - krzyknął Raph i Go uderzył w głowę. Akurat Ich otczyła Fasala, Overlady i Mozar. -Uwolnijcie Donatello!!! - wrasnął Leo. -Wybaczcie, ale nie - powiedziała Fasala. Raph zacisnął swoje sai w ręce i się na nią rzucił. - Ty wywłoko jedna, masz uwolnić mojego brata!!! - wrasnął i zaczął z Nią walczyć. Leo, Mikey, April, Diaxy, Eweni i Lloyd mu pomagali. -Rafael no proszę, mam teraz okazje by się ciebie pozbyć - zaśmiała się Overlady. - eszcze zobaczymy - powiedział Rafi i Ją zaatakował. Morro mu pomogał jak tylko potrafił, Selena też atakowała.Mozar rzucił się na Leo, ale on zrobił unik. -Za wolno - powiedział Leo i bez problemu za pomocą katan pokonał Mozara. Overlady nie dawała za wygraną i bez przerwy atakowła Rafiego, On się jednak bronił, wyciagła ostrzę śmierci i zraniła Go w noge. Od razu upadł. -Siebie potrafisz obronić, ale Jej już nie - zaśmiała się  Overlady i zaatakowała Selene. Rafi wiedział, że musi ją uratować. Udało mu się wstać i osłosnić Selene. Niestety Overlady wbiła ostrze w Jego ciało i przebiła Mu serce. Rafael padł prosto na kolana Seleny. -Rafi...dlaczego to zrobiłeś? - zapytała Selena zalana łzami. -Bo..ciebie...kocham...i...nie...mogłem....pozwolić....na...to....żebyś...zginęła - powiedział Rafael i to były Jego ostatnie słowa, po czym zamknął oczy i odszedł. Selena zaczęła płakać, Jej łzy skapywały na Jego ciało. -Kocham Cię - powiedziała Selena, która dalej płakała. W pewnym momencie zaczął świecić na czerwono. Jego serce zaczęło bić, otworzył oczy. Zobaczył Overlady i używając mocy ją pokoanał. Selena pobiegła do Niego i Go przytuliła. -Myślałam, że Cię straciłam na zawsze - powiedziała Selena. -Mówiłem, że dam sobie radę - powiedział Rafael. -Nigdy w Ciebie nie wątpiłam - powiedziała Selena. -Ani w Ciebie moja kochana - powiedział Rafael, po czym się pocałowali. 

W tym czasie Fasala zniknęła i pojawiła się przed wszytskimi trzymała nieprzytomnego Donatello. Raph się wnerwił na tyle, że ją zaatakował. Rafi cały czas świecił na czerwono i jednym ruchem swoich mocy pokonał Fasalę, a Fasala upadła. -Udało się pokonaliśmy wszytskich - powiedział Rafi. -Cudem nam się...- Raph nie skończył mówić, bo Fasala ostatkiem sił rzuciła w kierunku Rafiego swój miecz i padła martwa na ziemię. Donny ledwo co odzyskał przytomność. -Rafi...nie!! - krzyknął Donnie, wstał osłonił Rafiego przed mieczem Fasali, ale niestety Jej miecz wbił Mu się w ciało i przebił serce. Upadł na kolana swoich braci i przyjaciół. Z Jego oczu leciały łzy powiedział tylko: -Dzięku...ję... w tym momencie jego serce stanęło. -Nie, tylko nie to o nie...Donny błagam obudź się!!!! - wrzęszczał Mikey cały zalany łzami. - Nie....tylko nie to.... - powiedział Leo i zaczął płakać. -Donny!!!! - wydarł się Raph, cały czas płakał. Wszyscy wstali, załamani tym co się stało. -To nie jest fair! - krzyknął Nico i zaczął płakać. -Wiem o tym - powiedział Pedro i Go przytulił. -On poświęcił się, by mnie ratować - powiedział Rafael. -Chciał dobrze - powiedziała Selena, po czym przytuliła Rafiego, który zaczął płakać. -To nie może być prawda - powiedziała April, która zaczęła płakać. -Ale, niestety to jest prawda - powiedziała Karai. -To jest niesprawiedliwość- powiedziała Mona. -Wracajmy do Nowego Jorku - powiedział Lloyd. Zanieśli ciało Donatello na statek i zabrali Overlady, która miała kajdanki i wracali do Nowego Jorku.

W tym czasie Kai i pozostali zobaczyli w parku statek kosmiczny, więc pobiegli do parku, przywitać się z przyjaciółmi. Lloyd i pozostali wyszli ze statku, ale nie mieli powodów do radości, gdy zobaczyli Rapha, który niósł ciało Donniego. -Co się stało? - zapytała Nya. -Donnie..On..nie żyje - powiedziała Diaxy. -Jak to - powiedział Jay. -Jak do tego doszło? - zapytał Cole. -On osłonił mnie przed ostrzem Fasali i dostał w serce - powiedział Rafael. -Przykro mi - powiedział Kai. Eweni i Carla prowadziły Overlady na policję i tak Overlady trafiła do więzienia. Potem opwiedzieli o wszystkim co się działo w kosmosie. Po 3 dniach od powrotu przyjaciół na ziemie, odbył się pogrzeb Donatello, sam Sprinter był załamany, gdy się dowiedział o śmierci Donatello. Każdy płakał i był smutny. Pochowali go, a na tabliczce nad Jego grobem było napisane "Donatello Hamat ....Serce Nadziei Pełnej". Po pogrzebie poszli do parku. Byli smutni śmiercią Donniego. Rafael chciał teraz zrobić coś co powinienem zrobić dawno. Uklęknął przy Selenie. -Seleno, czy wyjdziesz za mnie? - zapytał Rafi. -Pewnie, że tak - powiedziała Selena i Go pocałowała i pomogła mu wstać, po czym Rafi wyjął pierścionek i włożył na palce Seleny. -Jaki śliczny - powiedziała Selena. -Wiem o tym. Lepiej poczekać trochę ze ślubem, do czasu aż skończy się żałoba - powiedział Rafael. -Dobrze Rafi - powiedziała Selena, a o ślubie nie było mowy, do czasu aż nie skończy się załoba po zabitym Donatello....

Epilog

Overlady, Shredder i Nigel siedzieli w więzieniu. -I znowu jesteśmy w więzieniu - powiedział Nigel. -Musimy się stąd wydostać - powiedział Shredder. -Mam pewien plan - powiedziała Overlady. -Słuchamy - powiedział Shredder. -Jak wydostaniemy się z więzienia, porwiemy Nico i Leo i wtedy Ich zabijemy - powiedziała Overlady. -To super plan. Wchodzę w to. I tak muszę się zemścić na tym kanarku za tą Wielką Bitwę - powiedział Nigel. -Ja też jestem za. Muszę zabić tego Leonardo, żeby złamać Raphaela - powiedział Shredder. -A gdy Ich zabijemy wygramy, a zemsta będzie bolesna i słodka. Wktótce zaczniemy realizować Nasz plan - powiedziała Overlady, po czym Ona, Shredder i Nigel się złowieszczo zaśmiali. 

KONIEC

Ninja z Rio 2Where stories live. Discover now