Witajcie! Tu wasza ukochana, choć nie znana pisarka 😚. I zaczynam pisać najlepsze opowiadanie na Wattpadzie, mam nadzieje, że jesteście na to gotowi ?!?!?!
**********************************
Jestem sobie Mike. Jestem sobie też w zespole, lubię swoje fanki, ale jedna to przegięła. Rzuciła ona we mnie zarodkiem konia. Od razu doskoczyłem do niej i wrzuciłem jej go w twarz. Bo co ja jestem, nie będę sobie na takie rzeczy pozwalał.
-Kilka dni później-
Idę sobie po ulicy w czarnych okularkełkach żeby nikt mnie nie poznał. Wszedłem do pierwszej lepszej kawiarni i kupiłem sobie kawusie ☕.
Wychodząc z kawiarni naskoczyla na mnie łania od zarodka,krzycząc żebym zaczął wspierać koniki, bo biedne stworzonka są męcząne przez jeździczki, bo wsadzają im metal do buzi. Nie wiedziałem co robić, więc przywaliłem jej z bani i uciekłem. Ale ona zaczęła mnie gonić i krzyczeć,że przyjmuje tą wojnę i ją wygra. Moje kucyki pony,aż stanęły na baczność gdy im to opowiadałem,a później żeby nie było mi smutno dały mi troszkę zawartości mojego barku i poszedłem spać.
************************************
To będzie rakowe,bądźcie na to gotowi!
