Wyszłam zs szkoły i szybkim tempem ruszyłam w stronę mojego domu , po drodze zaszłam do zoologicznego, gdzie dokupiłam ferbiemu karmy , ponieważ mu się skończyła . Podczas drogi do domu usłyszałam trąbienie auta rozejrzałam się i nagle ku mojemu zdziwnieniu zobaczyłam czarne bmw, przy czym usłyszałam głos Mike'a "Siema mała powieść Cię? " -Nie.- prychnełam Mike to szkolny podrywacz co prawda jest zabójczo przystojny, Ale on mówi tak każdej gdyż chce się z nią przespać
Mike
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
*********************************** Chwile później
Kiedy byłam już w domu nasypalam jeść puszkowi ,a następnie wyszłam z nim na dwór. Jako że zapomniałam Ferbiemu kupić przysmaków przy okazji spaceru z psem zaszłam do zoologicznego ku moim oczom ukazał się Percy również z psem powiedziałam mu tylko hej u modliłam się żeby nie zagadał bo niezabardzo wiem o czym możemy rozmawiać ponieważ jak mówiłam nie zadaje się zbytnio z ludźmi, no ale oczywiście musiał zagadać -Hejka co tam u ciebie -powiedzial swoim przyjemnym głosem -U mnie dobrze A u Ciebie?-odpowiedziałam odziwo spokojnie -Po co przyszłaś?-zapytał chcąc dalej ciągnąć rozmowę -Po przysmaki dla psa A ty? -Po nowe posłanie dla Maji. Nasze psy Od razu się zaprzyjaźniły . Kupiłam przysmaki Ferbiemu i powiedziałam ze muszę już iść do domu , ponieważ nie chciałam już z nim rozmawiać, po chwili w 6 klasie kiedy moja przyjaciółka się ode mnie odsuneła nie chciałam zawierać nowych przyjaźni . Kiedy wychodziłam Percy zapytał czy może mnie podwieść odpowiedziałam że się przejdę -Ok to Cię odprowadze.-odpowiedział -Ale nie musisz.- powiedzialam lekko przestraszona -Muszę muszę - przytaknął z łobuzerskim uśmieszkiem Przez resztę drogi rozmawialiśmy nie wiem jak to się stało Ale nie miałam blokady w rozmowie i nie bałam się go po dłuższej pogawędce . Była to jedyna osoba z która potrafiłam rozmawiać od czasów podstawówki. Kiedy doszliśmy do domu pożegnał się ze mną przytulając mnie Wow -pomyślałam również go przytulając kiedy poszedł długo o nim myślałam w końcu to pierwsza osoba oprócz rodziców z którą tak długo rozmawiałam.
