3. Potężna Magia.

299 24 4
                                    


Wciąż nie mogłam uwierzyć w to, że jestem w gildii Fairy Tail.
Wszyscy są tu bardzo mili i panuje tu dobra atmosfera. Bardzo się cieszę, że do nich dołączyłam.
Później rozmawiałam z Mistrzem Gildii na temat moich mocy. Był niebywale zdumiony że taki ktoś jak ja włada jedną z najpotężniekszych Magii złożoną z jeszcze kilku innych. Co dawało mi ogromną, gigantyczną moc, ponieważ można władać dwoma rodzajami magii na raz. Ja potrafiłam więcej niż tylko dwoma. Nie dość że możesz do perfekcji opanować jedną magię i być mega potężnym, a co dopiero kilka? Chociaż nic nie brzebije  zdziwienia, kiedy powiedziałam że mam 16 lat. Nikt nie mógł mi Uwierzyć.
Siedziałam sobie właśnie na mojej Lilii i obserwowałam poczynania innych, co prawda, dolaczyłam tutaj ale i tak moim priorytetem jest odnalezienie Skyllii.

- Czemu byłaś wczesniej taka nieufna?- z mojego zamyślenia wyrwał mnie głos Lucy.

- Zostałam porzucona przez swoich rodziców kiedy miałam 4 lata. - odpowiedziałam, przez tamte wydarzenia rzadko się uśmiechałam.
Uśmiechałam się tylko wtedy kiedy była przy mnie Skyllia, pocieszając mnie. - Zostałam wychowana przez Smoka, Skyllię.

- Co?? To zupełnie tak samo jak Natsu! - wykrzyczała z wielkim entuzjazmem. - Ale niestety wszystkie smoki zniknęły- przy tych słowach nieco posmutniała.

- Chciałabym żeby wróciła...

Zeskoczyłam z Lilli i skierowałam się do wyjścia. Musiałam wszystko sobie przemyśleć...

Time Skip

Spacerowałam między uliczkami miasta. Zażuciłam na siebie płaszcz, żeby moje duże skrzydła nie rzucały się w oczy. Miałam teraz kompletny mentlik w głowie. Nie wiedziałam co dalej robić. Przechodząc zauważyłam miejsce w którym mnie znaleziono... Ehh, co ja właściwie Robię? Było dobrze i nagle znikąd znikają wszystkie smoki. Ściemniało się, pora wracać.

Time skip

Byłam już przed budynkiem gildii. Niby miałam jakieś wątpliwości, mimo wszystko miło jest tu wracać.
Uśmiechnęlam się pod nosem i weszlam do środka.
W środku była tylko Lucy, różowowłosy Natsu oraz jakiś chłopak którego imienia nie było dane mi poznać i był ekhem, bez koszulki.
Nie miałam sił ani ochoty na jakiekolwiek pogaduszki, więc bez zbędnych ceregieli znów skierowałam się do wyjścia, ale coś mnie zatrzymało, a mianowicie  moja ręka była zatrzymana przez lód oplatajacy się wokół niej. Pasmo lodu ciągnęło się aż do jego sprawcy. Czyli chłopaka bez koszulki.

- Dzieci nie powinny same spacerować. - odpowiedział znudzonym głosem.

-Ha?! Że co proszę?- myślałam że zaraz go rozwale... To że jestem niska, to nie oznacza że jestem dzieckiem!

- Umm, Gray-san, Aoi ma 16 lat - powiedziała i zaczęła się nerwowo drapać po karku. Na jej słowa wytrzeszczył oczy.

- Ten karzeł ma 16 lat?! - wykrzyczał.
No nie...Tego już za wiele! Ja mu dam karła!
Miałam jedną wolną rękę i miałam już plan na zemstę za "karła".
Skoro on Lód, no to ja Ogień!
- Magia Ognia! Płonąca Strzała! - krzyknęłam, strzała ognia wywołana moim atakiem roztopiła lód z mojej ręki i trochę ucierpiał Pan zarozumiały. Natsu śmał się, a Lucy patrzyła na mnie.

- To Do zobaczenia Jutro! - krzyknęłam na odchodne i wyszłam z budynku.

****************

Szłam właśnie lasem, w którym zostałam porzucona. Idąc, zauważyłam małego liska.

- Hej malutki. - podeszłam do Niego, ukucnęłam przed nim i zaczęłam go głaskać. Liskowi moje głaskanie przypadło do gustu. Od zawsze lubiłam lisy, bawiłam się z nimi kiedy byłam mała. Wstałam i kierowałam się dalej. O dziwo lisek szedł za mną, starając się mnie dogonić. Ustałam i wzięłam go na ręce. Będąc jeszcze ze Skyllią przywykłam do spania na ziemi, nie przeszkadzało mi to. Rozpaliłam ognisko. Coś jednak było nie tak. Ktoś mnie obserwował. Tylko kto?
Nagle zaburczało mi w brzuchu, zaczęłam się zastanawiać, co zjeśc.
Wyczuwałam obecność wody, co oznaczało że gdzieś musiało być małe jezioro lub staw. Poszłam w tą stronę i znalazłam staw w którym pływały ryby. Udało mi się kilka wyłowić po czym wróciłam do "obozu".
Ryby usmażyłam w ognisku i podzieliłam się z moim nowym kolegą. Ta czyjaś obecność zaczynała mnie już wkurzać! Co ten koleś sobie myślał? Ehh byłam już wykończona...
Położyłam się na ziemi i momentalnie zasnęłam.

**********

Obudziłam się na czymś miękkim, zaraz...Miękkim? Zerwałam się i spadłam.

- Auuu...- mruknęłam masując obolałe miejsce. Z tego, z czego spadlam było łóżko. Łóżko? Przecież zansęłam w lesie z liskiem. Właśnie! Lisek! Gdzie on? - Zaczęłam nerwowo rozglądać się po pokoju. Torbę, którą miałam, przy sobie, odkryłam ją wczoraj podczas spaceru tyle się działo , że nawet nie wiedziałam w co ja jestem ubrana! Wzięłam ją i zaczęłam się poszukiwać mojej ulubionej białej sukienki.
Po jakimś czasie byłam już przebrana w białą sukienkę i białe baleriny. Włosy rozczesałam i ubrałam białą pelerynę. Wyszłam szybko bez zastanowienia kiedy i z jakiego powodu wylądowałam w tym pokoju.
Nienawidze jak ktoś robi coś wbrew mojej woli! Wychodząc napotkałam Pana Gbura, nawet nie miałam czasu przejmować czasu czyjąś obecnością.
Skoro byłam mistrzem w lataniu, zdjęłam pelerynęi  chowając ją do torby. Rozwinęłam skrzydła i z ogromną siłą wzleciałam ku górze.
Leciałam bardzo szybko. Dzięki czemu w parę chwil byłam na miejscu. Tam gdzie byłam ostatnio lisa już nie było... Strasznie posmutniałam, polubiłam go. Na miejscu widziałam ślady lisa, ruszyłam w ich kierunku. Ślady zaraz się urwały, a ja zaczęłam się rozglądać za małą ,rudą kulką. Na miejscu zastałam straszny widok, mój mały rudy przyjaciel był przebity na wskroś, nie wiem co to było. Upadłam przed nim na kolana, łzy zaczęły spływać mi po policzkach.

- Nie..- szepnęłam cichutko.- Tylko nie to!
Rozpłakałam się na dobre trzymając ciało przyjaciela na rękach.
Wstałam i za pomocą magii odesłałam duszę przyjaciela tam gdzie powinna trafić. Cała zalana łazami udałam się w drogę powrotną.

***************** 

Przed wejściem zażuciłam kaptur. W środku było znów głośno. Dzięki temu mogłam się po cichu przemknąć do pokoju w którym wcześniej byłam. Położyłam się na łóżko i zaczęłam cicho płakać. Zaraz po tym zasnęłam.

***************

~ Kitsune-chan★

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 18, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Wychowanka Białego Smoka | Fanfiction Fairy Tail|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz