4

47 3 5
                                    

                                 Kraków, 21.02.2017

Właśnie się obudziłam. Spało się okropnie! Było strasznie zimno. W ogóle się nie wyspałam. Teraz idę zjeść śniadanie, czyli suchy chleb...

Okej, śniadanie zjedzone. Zaraz idę na spacer. Nie mam zamiaru siedzieć w tym domu cały dzień.

Kiedy wyszłam z budynku poczułam się jakoś dziwnie. Jakby ktoś mnie próbował zaciągnąć do tego domu. Jakby nie pozwolił mi z tamtąd odejść.
Zignorowałam to. Poszłam dalej. Ale z każdym kolejnym krokiem czułam się coraz gorzej. Zaczeło mi się kręcić w głowie. Czułam jakby ziemia zapadała mi się pod nogami. Poszłam usiąść na ławke. Nie było żadnej wolnej ławki w pobliżu, więc usiadłam obok jakiejś starszej kobiety. Nie wiem ile mogła mieć lat. Coś około 70-tki. Kiedy usiadłam, zapytała się mnie czy wszystko dobrze? Ja odpowiedziałam, że tak. Kobieta miała jasno siwe włosy upięte w kok. Była ubrana w jakieś podarte ubrania po czym można było stwierdzić, że nie ma zbyt dużo pieniędzy. W ręce trzymała laske. Wyglądała na bardzo miłą staruszke.
Czytała jakąś starą książke.
-co pani czyta? Jeśli moge spytać
-to bardzo ważna dla mnie książka. Kiedyś kiedy byłam w Twoim wieku miałam duży sekret, nie mówiłam o tym nikomu. Kiedy zasypiałam przenosiłam się do innego ciała. I ta książka pomogła mi mieć normalne życie.
-do innego ciała? - spytałam bardzo ciekawa
-tak. Długa historia...
-mam czas
-przepraszam, ale już musze iść.

I tak zakończyła się rozmowa... nie mogłam przestać o tym myśleć. Co ona miała na myśli mówiąc "do innego ciała"
Może ma taki sam sekret jak ja? Może ja i Eliza nie jesteśmy jedyne?

Wstałam z ławki i poszłam w strone rynku. Było bardzo dużo ludzi. Dlatego stwierdziłam, że wróce do domu, bo nie ma sensu się pchać w ten tłum. Robiło się już ciemno, było około 18:00.

Kiedy byłam już przed domem zauważyłam cos w oknie. To była jakaś postać. W pierwszym momencie pomyślałam, że to mama. Ale była za wysoka na moją mame. Bardzo się przestraszyłam.

Kiedy weszłam do budynku było słychać tylko kapiącą wode z sufitu. Było bardzo ciemno, więc zapaliłam świeczke. Poszłam do swojego pokoju. Niestety mój pokój znajduje się na końcu długiego i ciemnego korytarza, więc musiałam przez niego przejść. Kiedy przechodziłam obok schodów coś mignęło mi przed oczami i poczułam chłodne powietrze. Natychmiast pobiegłam do swojego pokoju. Odrazu położyłam się na łóżko i zasnęłam.
                                                ~Julia

************************************
Najdłuższy rozdział :D mam nadzieje, że się podoba :)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 24, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Dwa ŻyciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz