-Wstawaj! spóźnisz sie do szkoły !
-Mi też miło cie widzieć mamo.
-Nie czas na pogaduszki , masz 10 minut , żeby się wyrobić a więc go go power rangers !
Czasami mam wrażenie , że to ja jestem tą starszą . Moja mama może przeszła dużo w życiu ale nadal zachowuje sie jak nastolatka , może nawet gorzej ... Postanowiłam schować się pod kołderkę i jeszcze zebrać kilka minutek dodatkowej drzemki . Oczywiście w celach upiększających ! Takie cuda jak ja (wyczuj ten sarkazm) muszą mieć te kilka minutek więcej. Nagle poczułam jak ktoś okłada mnie poduszkami .
-No dobrze , dobrze już ide ale mamooo , przestań !
-To zdecydowanie nie ja kochana- słysze z kuchni
O nie a więc kto? Czyżby to .. nie nieośmieliłby sie . Nie nie nie !
-Witaj piękna - Uśmiechnął sie do mnie odkładając poduszke - Oj nie dąsaj sie , złość piękności szkodzi !
- Najwyraźniej to ty jej szkodzisz każąc mi wstawać tak wcześnie ! - pisnęłam
-Jest 7.30 , a zajęcia zaczynają się o 8 . Wiem , że twój autobus już odjechał a nie chciałem żebyś sie spóźniła więc pojedziesz ze mną do szkoły . Tylko szybko , rach ciach i chce cie widzieć na dole, aa i nie rób sobie makijażu bo moim zdaniem wyglądasz uroczo bez niego . No to ja czekam na dole , pamiętaj masz 10 minut a potem odjeżdżam !
I tyle co go widziałam , leniwie wyszłam z łóżka sięgając po ubrania które przygotowałam zeszłego wieczoru . Na szczęście miałam wystarczająco sił aby to zrobić wczoraj . Właśnie , wczoraj .. gdy tylko powrócę wspomnieniami do wczorajszego dnia fala gorąca zalewa mnie od środka . Z rozmyślań wyrwał mnie telefon . 7.40 . No pięknie . Szybko ubrałam się , umalowałam , poczesałam włosy (były w miare normalne uff ) , zjadłam śniadanie ( o ile banana można nazwać wartościowym śniadaniem ) i ruszyłam w strone schodów . Gdy nagle , jak to ja , potknęłam się o własne nogi i przez całe schody zleciałam na pupie . Świetny początek dnia nie ma co .
-Już jesteś! Myślałem , że się utopiłaś w łazience .
-Jedyną osobą jaką chce utopić jesteś ty - uśmiechnęłam się serdecznie , a jemu zżedła mina . Uwielbiam mieć tą satysfakcje.
-No ruszaj , bo naprawde sie spóźnimy !
~~~~~~
Przez całą szkołe zastanawiałam się , co wogóle jest pomiędzy mną a nim , (A edit:Ściana xDDD)
-Halooo , czy ty mnie wogóle słuchasz ? , co ci sie stało ?! Od rana jesteś jakaś nieobecna .
-Tak tak , przepraszam zamyśliłam sie .
-No właśnie widze , a właśnie , czemu nie jechałaś autobusem ? Zająłam ci miejsce ale że cie nie było musiałam jechać z tym oblechem ! Wiesz tym wysokim dupkiem ! Jak mogłaś mi to zrobić , no jak ?!
Poznajcie moją nalepszą przyjaciółke , Melissa , urocza osóbka lecz czasami irytująca . Długie włosy , piękne kasztanowe oczy , niższa ode mnie lecz swoim zachowaniem nadrabia wzrost . Znamy się od przedszkola lecz zaczełyśmy sie przyjaźnić w 3 klasie podstawówki . Ogólnie mój informator .
- No przepraszam cie no , nie dąsaj sie !
-Uspokój sie , co cie napadło ? Zmnieniając temat , dlaczego cie wczoraj nie było ? Przerabaliśmy mój pierwszy układ , a ciebie nie było , aż serduszko mi pękło .
-Aish , zaponiałam . A chciałam to zobaczyć !
-To przyjdź dziś , zarezerwowałam nam dodatkowy dzień na sali specjalnie dla ciebie , tylko nie zapomnij !
- Dobrze mamo ~!
-Eh nie mam do ciebie sił , ide bo mam angielski , dozo !
-Dozo !
Akurat kończyłam lekcje więc szłam posłusznie na przystanek , zaczeło padać , super nie mogłam lepiej trafić . Po jakiś 5 minutach czekania i 20 minutach jazdy wysiadłam na moim przystanku . Eh, czasami irytuje mnie to że mieszkam w tak odalonym miejscu . Ma to swoje plusy i minusy . Ale ja jako człowiek zawsze dostrzegam minusy . Wypadało by to naprawić ale po co ? Z moich przemyśleń wyrwało mnie jakieś około 180 centymetrowe coś które uniemożliwiało mi parcie przed siebie w strone kochanego domu i kochanego łóżka .
- AA , czemu chcesz rozbić mój związek ?!
- Jaki znowu zwiazek ?- Spytał sie z wyraźnym bólem w oczach .
-Z moim łożkiem ! Najpierw przychodzisz rano i każesz wstawać , rozdzielasz mnie z nim , a teraz uniemożliwiasz mi pójście do niego i wtulenie sie w kołderke ! Ty potworze !
Na te słowa widocznie sie rozweselił , cieszył sie z mojego nieszczęścia , bydle .
- Masz dziś coś w planach ?
- Prócz uduszenia cie , spania i spotkania z Melissą to nie , nie mam planów .
-A po co masz sie spotkać z Melissą ? Skoro masz mnie .
W tym momencie zbliżył sie do mnie a ja zamarłam , nie wiedziałam co mam zrobić .
Jak odpycha sie faceta w którym skrycie sie kochasz żeby nie zawieść przyjaciółki i łóżka ?!
~~~~~~~~~~~~~~~~~
A wiec to moje wypociny ._. Nie wiem co tu sie odjaniepawliło ale ......................................... Enjoy !
CZYTASZ
Upadłe motyle
RandomPrawy zwrócony zawsze w dół jakby wiedział , że mam zły humor . [...] Dziękuje Wiktorii za korekty ^^ ( <3 )