Matematyka

25 6 3
                                    

Szymon: *rzuca mazakiem przez całą klasę do Damiana*

Damian: *nie złapał* *brzdęk mazaka rozchodzi się po klasie*

Nauczycielka: *widzi to* Szymon! Wstań! Teraz stanowisz zagrożenie dla osób w twoim otoczeniu! A co jakbyś tym mazakiem trafił kogoś w oko?! Pomysłeś o tym?!

Szymon: *nic nie mówi*

Nauczycielka: Pod tablice! Natychmiast!

Szymon: *idzie pod tablice* *ustał pod tablicą dotykając plecami długiego, zwisającego kwiatka*

Nauczycielka: *zaczyna głosić "kazanie"* *po chwili milknie* *patrzy na Szymona* Podejdź trochę do przodu, bo teraz stanowisz zagrożenia dla tego kwiatka...

Cała klasa: *próbują nie wybuchnąć śmiechem (co nie jest w tym momencie łatwe), bo wiedzą, że pewnie przez to dostaną uwagi*

~.~.~.~
Jakby co to nasza matematyczka nie jest ani miła ani zabawna XD

Śmieszki z mojego życia :D Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz