postawiłem na tobie przecinek
nie zdążyłem nawet powiedzieć słowa, a ty już podążałeś z kontynuacją nieistniejącej jeszcze historii
stałeś się moim końcem, zanim wszystko się rozpoczęło
wszystko ma koniec
nie
nie wszystko
ja mam swój koniec
i to co jest we mnie
a ty nie dopuszczasz tej myśli do siebie
chcesz mi ją wyrwać z moich wiecznie zimnych rąk, mimo tego, że wiesz, że nie masz szans ze mną wygrać
nie tym razem.
oddychasz tak spokojnie, zamieniając mój lęk w proch i pył
ale czy to wystarcza?
nie.
CZYTASZ
no // pl
Randommógłbym powtarzać ci milion razy nie a w twojej głowie echo wołałoby tak za każdym razem