1.

882 77 4
                                    

Strasznie się stresuję powrotem do mojej starej (nowej) szkoły. Jednak, by wytłumaczyć dlaczego tak jest, trzeba byłoby przypomnieć kim byłem. Otóż małym okularnikiem, kujonem, pośmiewiskiem- jak kto woli. Byłem dobrym dzieckiem, ale bardzo naiwnym i łatwowiernym. Nie widziałem prawdziwej ludzkiej natury, bo niby słyszałem jakieś szepty na temat mojego wyglądu i tego przydużego zielonego swetra od babci, ale nie sądziłem, że to wszystko było prześmiewcze. Z resztą, nie myślałem wtedy o nikim innym niż o Su. Mojej Su... Jako jedyna zobaczyła we mnie coś więcej niż moje okrągłe okulary. Była ze mną zawsze i mimo wszystko. Broniła mnie przed tymi okropnymi szmatami, patrzącymi jedynie na wygląd. Kochałem ją najmocniej.

Teraz stoję przed wejściem na teren placówki. Pomachałem na pożegnanie tacie i mamie, którzy podwieźli mnie samochodem pod samą bramę. Nie jestem zły na ojca, że zapisał mnie do szkoły wojskowej, wręcz przeciwnie, dzięki temu zmieniłem się. Moim zdaniem na lepsze, ale słyszałem też opinie, że stałem się nieco zbyt pewny siebie. Zobaczymy. Za to mur nie zmienił się ani trochę, wciąż te same już postarzałe cegły i drzewo spoglądające znad czerwonej ściany. Tam chyba znajdował się klub ogrodników. Po wejściu na dziedziniec przywitała mnie słynna Kastielowa ławka, a na niej nie kto inny jak sam Kastiel. Taki badboy z czerwonymi włosami, który uważa się za lepszego od innych. Wolę mu nie przeszkadzać w wygrzewaniu się na słońcu. Jego oczy były zamknięte, więc mogłem dyskretnie wejść do szkoły. Jest zbyt piękny dzień, by psuć go sobie niemiłą rozmową. Mam inny cel na dzisiaj.

Z lekkim zawahaniem przekroczyłem próg drzwi wejściowych. Dużo nowych twarzy, ale dla mnie tym lepiej, dzięki temu większość nie będzie mnie pamiętać. Zerknąłem na lewo i zobaczyłem moją dawną szafkę. Kod-1004, data urodzin Su. Z nadzieją spróbowałem ją otworzyć, a nuż nadal nikt jej nie zajął.
-Hej, co robisz przy mojej szafce?- usłyszałem głos zza pleców. Odwróciłem się i zobaczyłem nieco wyższego chłopaka z ułożonymi w nieładzie niebieskimi włosami.
-Oj, sorry, kiedyś to była moja szafka i myślałem, że może nadal nią jest.- muszę przyznać, że jego strój jest równie niecodzienny.
-Nie szkodzi, a więc te naklejki z żółwiami ninja były twoje, haha?

-Co, nie, one już tam były jeszcze zanim ja jej używałem.- przecież w życiu nie przyznam się, że to ja zostawiłem wnętrze całe udekorowane postaciami z kreskówek.

- W każdym razie, mówiłeś, że to była twoja szafka, więc jak- zmieniłeś szkołę i teraz znów wracasz do niej?- spytał zaciekawiony.

-Tak, coś takiego. Em... Widziałeś może Su, niska dziewczyna, białe włosy?

-Nie, znam tylko...- przerwał mu nowy przybysz.

-Siema, co tam Alexy? Kim jesteś nowy kolego Alexego?- powiedział.

-Właśnie, nawet się nie przedstawiłem. Jestem Kentin, a wy to...?

-Alexy...

-i Armin!- ten natomiast miał czarne włosy i niebieskie oczy, których zawsze zazdrościłem ludziom. Są tacy różni, a jednak widać, że bliźniacy. Armin zlustrował mnie całego i zauważyłem jego lekkie zaskoczenie.

-Chwilka, wybacz Ken, Alexy, chodź na chwilę.

-Wolę Kentin...- Ken za bardzo kojarzy mi się z przeszłością. Chłopcy odeszli najwyraźniej przedyskutować coś bardzo ważnego. W tej pogadance co jakiś czas zerkali na mnie.

-Musimy cię z kimś zapoznać!- odparł uśmiechnięty chłopak z różowymi soczewkami. Wspominałem już o tym?

-Chyba nie mam nic do stracenia, a warto poznać nowe osoby, prawda?- odparłem z nieco wymuszonym uśmiechem, bo przyznam, że najchętniej łaziłbym po korytarzu, aż do znalezienia tej rozkosznej białej czupryny.
Poszedłem za nimi, aż na klatkę schodową.

-Spójrz kogo tobie przyprowadziliśmy, później się odwdzięczysz.- powiedział głośno nazbyt wesoły Alexy.

Szczupła dziewczyna z falowanymi popielatymi włosami przerwała swoją rozmowę z koleżanką i spojrzała na mnie. Nim zdążyłem się przypatrzeć się jej twarzy, drobna istota rzuciła się na mnie, by mnie przytulić.

-Ken!-krzyknęła z wielką radością w głosie.

Zebrało się na deszcz- Słodki flirt oczami KentinaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz