!Ważne :
- gejoza
- pairing; Yuri Plisetsky x Minami Kenjirou
(nie)zapraszam>>>>Tego roku zima dawała się we znaki jeszcze bardziej, niż dotychczas. Za oknem szalała burza śnieżna, zaś w jednym (zresztą bardzo przytulnym) mieszkaniu panowała subtelna i przyjemna cisza. Znajdowali się w nim dwaj chłopacy. Relacje między nimi były dość nieokreślone, lecz można było przyuważyć, że nie jest to przyjaźń.
- Głupi prosiak - bąknął młodszy.
Jego przyjaciel zlustrował go wzrokiem. Nie lubił, gdy ten obraża jego idola (po kilku poważniejszych rozmowach wywnioskował, iż mowa tu o Katsuki'm). Podszedł do niego i zabrał poprzednio trzymany telefon.
- Ej no! - rozzłościł się Yuri.
- Nie będziesz obrażał nikogo w mojej obecności - zmarszczył czoło. Po chwili jego wzrok powędrował na urządzenie i włączony w nim portal ze zdjęciem. - O MATKO!
- Czego znowu? - mruknął i podszedł do chłopaka.
- NO PATRZ NA NIEGO! - Minami przypominał właśnie piszczącą wiewiórkę. - NO ZOBACZ, JAKI ON IDEALNY!
- Minami - westchnął znacznie, ledwo powstrzymując nerwy.
Ten jednak go nie słuchał i dalej wpatrywał się w zdjęcie ciemnowłosego.
- Minami! - powtórzył twardo. - MINAMI, ODDAWAJ TO!
Yuri podszedł do chłopaka i natychmiastowo zabrał mu komórkę. Starszy tupnął nogą, na znak, że się obraził i taką też zrobił minę.
- Głupek - mruknął cicho, jakby sam do siebie Plisetsky. - Nie lubię, jak na niego tak patrzysz - jego głos cichł.
- Niby jak? - zaciekawił się.
- No... - nie wiedział jak to powiedzieć. - Z taką pasją w oczach. Jakby był dla Ciebie całym światem.
Minami zachichotał cicho. Od razu zrozumiał, że blondyn jest zazdrosny.
- Co w tym takiego śmiesznego? - warknął nagle.
- Nic - uśmiech nadal nie znikał. - Po prostu to słodkie.
- Co niby?
- Twoja zazdrość.
Yuri nie wytrzymał i podszedł do chłopaka. Złapał go za kołnierz koszuli, jednak po chwili go puścił i z nadąsaną miną usiadł na krześle obok.
- Haha, nie mówiłem? - zarechotał ponownie Kenjirou. - Zazdrosny i to jak!
- Być może - mówił pod nosem.
- Że co? Chyba nie słyszałem - droczył się z nim.
- Być może - powtórzył nieco głośniej.
- Moment, co? Coś ostatnio głuchy jestem...
- MÓWIĘ, ŻE - chciał krzyknąć, lecz nagle szepnął. - ...że jestem cholernie zazdrosny.
Minami uśmiechnął się znacznie i podszedł do blondyna. Znienacka uściskał go z całych sił, jednak ten nadal miał zniesmaczony wyraz twarzy.
- No co? - zmartwił się Minami.
- To - złączył ich usta w krótkim pocałunku. - Obiecaj mi, że już na niego nie spojrzysz.
- Obiecuję.
×××
Ahoj
Jeżeli dotrwałeś do samego końca i przeczytałeś tego shot'a to dostajesz order zajebiozy.Gomen za takie coś. Jestem nędznym raczkiem i nie umiem w tego typu parring'i. Mogę już iść na ścięcie.
Ogólnie shot dla Disturbed_Warrior
Także tenTo by było na tyle,
adios~~BogdanIRaczekPozdrawiajo

CZYTASZ
One Shot'y Bogdana~ ✔
FanficZamówienia otwarte - ✔ Zamówienia zamknięte - ✖ Piszę shot'y z różnych uniwersum. Wystarczy zapytać z jakich, bądź spojrzeć do książki. *Tematyka dowolna (np. xReader) *★ - historia własna ❕Zamówienia składasz w komentarzu pod j...