Historia

4

Pisząc z KTOSIEM zaczęłam olewać szkołę. Nie uczyłam się z resztą KTOŚ też się przestał uczyć. Chciałam przestać z nim pisać bo wiedziałam że moje oceny nie są zadowalając. Pisząc z KTOSIOWI że chcę dać nam chwilę odpoczynku płakałam. Starałam się dać mu wiele argumentów popierających moją decyzję. Jednak KTOŚ nie rozumiał tego. Chciał pisać ze mną cały czas. Zablokowałam go. Strasznie to bolało. Po pierwszym dniu nie pisania czułam się samotna a następnego dnia czułam się tak okropnie. Tak okropnie jakbym conajmniej kogoś zabiła. Postanowiłam odblokować KTOSIA. cieszył się jak dziecko które dostało lizaka. Pogodzilismy się znowu było jak dawniej. Zaczęliśmy myśleć jak by się spotkać. Jednak żadna z opcji nie była realna ponieważ KTOŚ mieszkał 200km odemnie. Gdy już stwierdzilismy że narazie musimy odpuścić to intensywne myślenie nad tym ponieważ by nam się jeszcze zwoje przegrzaly KTOSIEK zaproponował aby udać się w odchłanie naszej wyobraźni. Zaczął wymyślać co byśmy robili na takim spotkaniu. KTOŚ zaproponował spacer oraz jakiś dobry film w kinie. Wyobraziłam sobie jak by było pięknie. Za każdym razem gdy się żegnaliśmy wymienialiśmy się pierdylialdem buziaków. No oczywiście emotkowych buziaków. Gdy moi rodzice się dowiedzieli że poznałam kogoś przez internet nie byli tym zadowoleni. Zaczeli mi mówić jakie to jest niebezpieczne. I że mam przestać z nim pisać ale ja nie uleglam im nie dałam za wygraną.