Kuzynka

Część druga

Nagle wyrwałam się ze snu, bo ktoś walił mi w drzwi. Niechętnie wstałam z łóżka i otworzyłam je.

-Ciocia?- spytałam się zdziwiona, ale nie wiem czemu sama mi mówiła, że po mnie przyjedzie.

-Przecież miałam po ciebie przyjechać.- powiedziała zdziwiona.

-No tak, zapomniałam, poczekaj chwilę, przebiorę się tylko.- powiedziałam po czym ubrałam przygotowane ubrania(media), a poprzednie wrzuciłam do walizki.-Możemy iść.- mruknęłam i przeleciałam ostatni raz wzrokiem po pokoju, będę za nim tęsknić, ale za nią nie.

-Daj tą walizkę.- powiedziała, po czym wyciągnęła mi ją z ręki.

-Dziękuję ci, za wszystko.- powiedziałam po nosem.

-Nie ma za co Nat, a teraz jedziemy do twojego nowego domu, do póki jej tu nie ma.

-Okej, ale Cameron nie ma nic przeciwko?- spytałam się, bo nie chciałam być tam nieproszonym gościem.

-On tu nie ma nic do gadania, my mu opłacamy wszystko, więc i ty możesz tam mieszkać, przecież jesteś naszą rodziną.- powiedziała, po czym wsiadła do auta, a ja od razu po niej. Odpaliła auto i odjechaliśmy z piskiem opon, bo nadchodziła najgorsza osoba na świecie.