Gaston,
przepraszam, że nie pozwoliłam Barbarze przyjść na moje urodziny
NinaNic nie szkodzi. Ja też przepraszam, że nie przyszedłem, ale nie chciałem, żeby Barbara czuła się samotna. Jeśli ją przeprosisz to wszystko będzie w porządku.
GastonA niby za co ja mam ją przepraszać?
NinaZa nazwanie ją głupią foką.
GastonNie będę ją za nic przepraszała! A ty lepiej zajmij się matematyką.
NinaMatma mnie nie obchodzi!
GastonOna chyba zauważyła, że do siebie piszemy
NinaWięc do mnie nie pisz
GastonOk
NinaPrzestań
GastonDobra
NinaNina!!!
GastonPrzepraszam już nie będę
NinaGaston, tak mi przykro, że nie siedzimy już blisko siebie. Ale mam nadzieję, że będziemy dalej ze sobą pisać
NinaGaston odezwij się do mnie odkąt nas przesadziła w ogóle ze mną nie rozmawiasz. Dlaczego?
NinaPrzepraszam, ale nie mogę się narażać. Posadziła mnie na przeciwko biurka i widzi każdy mój ruch.
GastonJa też nie jestem zadowolona. Muszę siedzieć z grubym Joe. Masz pojęcie jak on się poci?
NinaNie i nie chcę wiedzieć. Jazmin jest nawet spoko.
GastonMówisz serio? Jestem w stanie ją znieść tylko jak się nie odzywa
NinaI właśnie dlatego jest spoko. Cały czas siedzi cicho.
GastonZazdroszczę Ci z całego serca.
NinaNo wiem,w końcu nie każdy urodził się mną i nie każdy może być tak fajny jak ja, a już szczególnie ty
GastonAle ty jesteś głupi
NinaW swoi pamiętniku pisałaś coś innego
GastonSkąd ty wiesz, że mam pamiętnik?
NinaNie wiem
GastonGastonie Perida, mów!
NinaNino Simonetti, nie wiem
Gaston
![](https://img.wattpad.com/cover/102247653-288-k145560.jpg)
CZYTASZ
stay| gastina
FanfictionRelacja dwójki najlepszych przyjaciół spisana w postaci listów. Przerobiłam trochę książkę, którą pisałam rok temu, a nawet opublikowałam dwa rozdziały. Za wszystkie błędy przepraszam, będę starała się je poprawić.