3.

73 9 0
                                    

Wenecja, 25.07.2002

Gaston,
pozdrawiam Cię z Wenecji. Tutaj jest magicznie. Nie przypuszczałam, że może mi się tu tak spodobać. Wczoraj płynęłam gondolą. Dzisiaj odpoczywam po zwiedzaniu, nogi mi prawie odpadają, a jutro czeka mnie jeszcze więcej zwiedzania. A tak serio to jestem w domu i wyczekuję na twój powrót, bo strasznie mi się nudzi. To kiedy będziesz w domu?

Nina

Nina, wyjechałem dopiero tydzień temu, a wrcam za dwa. Paryż jest super, a ta wieża serio jest ogromna! Mimo to trochę chcę do domu. Ciągle tylko łazimy po mieście, nóg już nie czuję i tak jakby trochę już za tobą tęsknię. Poza tym listy idą za długo, więc po pprostu pisz smsy. Do zobaczenia

Gaston

Do Gaston:
Wyjechałeś na trzy tygodnie. Co ja mam robić przez ten czas?! A tak przy okazji poćwicz pisanie listów.

Od Gaston:
Poradzisz sobie, to nie jest tak dużo, zresztą coraz bliżej do mojego powrotu. Mogłabyś sobie znaleźć sobie koleżanki.

Do Gaston:
Ale ja mam koleżanki, tylko, że po prostu nie chcę utrzymywać z nimi kontaktu, bo są zbyt głupie.

Od Gaston:
Więc trzymaj się, ja idę w miasto. Pa!

Do Gaston:
Nie opuszczaj mnie

Do Gaston:
Proszę

Do Gaston:
No weź

Do Gaston:
No Gaston

Do Gaston:
Ok taki jesteś

Do Gaston:

W takim razie pa.

°°°

Do Gaston:
O której lądujecie?

Od Gaston:
O 17.30, a co?

Do Gaston:
Nic, po prostu nie mogę się doczekać aż znowu zobaczę twoją twarz.

Od Gaston:
A co ty dzisiaj taka miła?

Do Gaston:
*okropną mordę
Mój błąd, sorki.

Od Gaston:
Wróciłaś<3

Do Gaston:
Ale ja nigdzie nie poszłam, lol


stay| gastinaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz