Do Gaston:
Gastonie, mamy do poważnie pogadania jak prawdziwi przyjaciele.Od Gaston:
A więc słucham cię dziewojo.Do Gaston:
Mówię serioOd Gaston:
A ja serio czekam aż mi powieszDo Gaston:
Jest chłopakOd Gaston:
OchDo Gaston:
Co mam przez to rozumieć?Od Gaston:
Nic. Który to?Do Gaston:
Max AndrewsOd Gaston:
Gorzej nie mogłaś wybrać.Do Gaston:
Nie przesadzaj, w dodatku mam zamiar do niego napisać, ale nie wiem jak.Od Gaston:
Najlepiej w ogóle
Do Gaston:
Wymyśliłam jużOd Gaston:
O nie, czy mogę już planować twój pogrzeb?Do Gaston:
Nie tylko mój, bo jak coś pójdzie nie dokońca tak jak planowałam to możemy nie wracać do szkoły. Lecę póki jest dostępny, życz mi powodzenia.Do Max:
Ore ore szaba da amoreOd Max:
A co to za cygańskie pieśni?Do Max:
Jezu, to nie tu, sorkiOd Max:
A do kogo to było? Do Gastona?Do Max:
Tak, mamy czas piosenek. Skąd wiesz, że się z nim przyjaźnie?Od Max:
Trochę cię obserwowałem w ostatnim roku.Do Max:
Jeszcze raz przepraszam za zawracanie głowy.Od Max:
Nie masz za co przepraszać.Do Gaston:
Udało sięOd Gaston:
Czyli od września mogę wracać do szkoły?Do Gaston:
TakOd Gaston:
Chwała ci. Jak to zrobiłaś?Do Gaston:
Lepiej, żebyś nie wiedział, uwierz mi.Od Gaston:
Teraz jeszcze bardziej chcę wiedzieć.Do Gaston:
Zaraz ci powiem o nim więcej, więc szykuj jedzenie i herbatę, bo idę do ciebie.
CZYTASZ
stay| gastina
FanficRelacja dwójki najlepszych przyjaciół spisana w postaci listów. Przerobiłam trochę książkę, którą pisałam rok temu, a nawet opublikowałam dwa rozdziały. Za wszystkie błędy przepraszam, będę starała się je poprawić.