4. Morderstwo

131 2 0
                                    


W nocy z Jeffem poszliśmy do tego dziecka.  Wlamaliśmy sie pszez okno,. Jeff hwycil nuż i zabil go dźgajac w brzuch 1000 razy. No dobra,nie bo 50. Pszesdzilam.  Bahor spał. Nagle usłyszeliśmy z dworu takie "IJO IJO IJO" TO BYŁA POLICJA! Uciekliśmy pszez okno. Ale tam czekali na nas policjanci i policjantki. Uciekliśmy daleko, showaliśmy się w jakieś stajni z konimi. 

~5 godzin później~

-Jef chyba juz poszli. -powiedzialam

- Tak -powiedzial-jusz poszli

Wyszliśmy  ze stajni. Byl wshud słonca. Poszliśmy do lasu w którym jest rezydencja. Pszez drzewa pszechodzily strumienie slonca.  Jest fajny klimat

-Rose-poweidzial Jeff - Jest coś, co chcialem ci powiedzieć zaraz po tym, jak cie porwalem. Aże jest taki...... Romantyczny klimat, to teraz cipowiem. Rose... Ja..... Cie.......................................................................................................................................................................................................................KOHAM! - i mnie pocałował

Serce mi potskoczylo. Czulam sie w niebie! Odwzajemniłam całus.


--------------------------------------------------------------------------------------------

I jak wam się podobało? ;D Pszepraszam ze nie bylo wczoraj,ale dostalam szlaban na kompa bo wruicilam do domu o 9a nie o 22 ;-; Pszepraszam za blendy mam dyslekcje

RoseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz