Drogi Justinie,
Ja też często czuję się samotna. Mam co prawda mnóstwo przyjaciół, skromnie mówiąc, ale nadal jestem sama. Świetnie to ująłeś. Samotność nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa. Każdy, moim zdaniem, gdzieś w głębi duszy czuje się samotny.
Mogę Ci powiedzieć historię?
Otóż wiesz czemu nigdy nie składam obietnic, dlaczego tak się ich boję?
Miałam niegdyś przyjaciela. Byliśmy dosłownie nierozłączni. Gdzie on, tam i ja. Gdzie ja, tam i on. Kiedyś, gdy mieliśmy po szesnaście czy piętnaście lat pzysięgliśmy sobie, że będziemy się przyjaźnić zawsze, na dobre i na złe. Ja obiecałam, że nie ważne, co będę go wspierała. On natomiast obiecał mi, iż nigdy mnie nie opuści.
Tamtej pamiętnej nocy nasza przyjaźń poddana została próbie. Założył się ze starszymi kumplami, że przejedzie mniej-więcej 50 metrów motocyklem z zasłoniętymi oczami. Miałam go wspierać. I złamałam tą obietnicę. Nie chciał się wycofać, mimo iż nalegałam. Dla swojej wygody i bezpieczeństwa po prostu się wycofałam. Tyle. On natomiast po tym zdarzeniu trafił do szpitala. Był w bardzo ciężkim stanie, ale po pewnym czasie wylizał się z tego. Był zły, że złamałam daną obietnicę. Wyjechał. Po prostu wyjechał, a ja nie mogłam się potem pozbierać. Wtedy przysięgłam właśnie nie rzucać słów na wiatr i niczego nikomu nie obiecywać.
Tak też zostałam sama. Samotna z mnóstwem ludzi wokół. Wiem jak się czujesz. Pamiętaj, że zawsze możesz mi się zwierzyć ze swoich problemów. Do następnego listu, Justin.
Twoja Cassie
CZYTASZ
I Am Sorry
Teen FictionCassie po pewnym czasie dostaje listy od chłopka imieniem Justin. Czy jeśli dowie się iż popełnił samobójśtwo wszystko nadal będzie takie samo? Książka jest drugą częścią "If I Were Sorry", którą znajdziecie na moim profilu. Znajomość pierwszej częś...