Rozdział ósmy

23 6 0
                                    

(zpw. Esme )

Siedziałam z psem na kolanach, razem z Monicą w salonie oglądając jakiś bliżej nieokreślony kanał, zajadając się słodyczami i rozmawiając o głupotach, zbliżał się początek roku szkolnego, naprawdę dużo straciłam będąc w śpiączce
- Esme! Patrz!- Pisnęła zwracając moją uwagę na ekran
~ Dnia wczorajszego, zorganizowana grupa przestępcza, zaatakowała i zniszczyła Ośrodek Badawczy nad genomem X~ Odezwał się prezenter~ Nikt nie uszedł z tamtąd żywo, grupa zostawiła list z życzeniem przeczytania go na wizji... Mario~ Odezwał się do swojej towarzyszki
~ Dziękuję Mark~ Odchrząknęła, otwierając kopertę~ Feniks odradza się z popiołu, tak samo jak Kwiaty Krwawej Róży. Spodziewajcie się nas... Jak myślisz Mark co to może znaczyć?
~ Cóż Mario, sądzę że grupa jest wyznawcami morderczyni, terroryzującej nasz kraj 16 lat temu.
Siedziałam przysłuchując się temu wszystkiemu oniemiałam... Sith czy ona, ona właśnie stworzyła grupe? Ale jak ktoś taki jak ona znalazł popleczników? Ludzi którzy chcą za nią podążać? Nie rozumiem, dlaczego ale poczułam dziwne ukłucie w sercu... Naprawdę tylko ja jestem taka beznadziejna? Może Marcus ma rację że jestem bezużyteczna? Już nic nie wiem.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 22, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Wrogowie (Porzucone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz