Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
~ Kim Minseok / Xiumin
~ Lubi w dupę, ale próbuje być seme.
~ Zakochał się w Jongdae, ponieważ był pierwszą istotą, która dała mu dupy.
~ Podpierdala Layowi tabletki.
☼☼☼
- NO JUŻ MÓWIŁEM, ŻE MASZ SPIERDALAĆ, TY SU... O! Luhan! Przepraszam. Myślałem, że to ta kurwa. Boże, moja głowa... - Kiedy tylko przekroczyłem próg drzwi, Heechul trochę się uspokoił.
Leżał na moim miejscu z kompresem na głowie i mruczał coś niezrozumiałego pod nosem. Na początku chciałem się wycofać, żeby go nie drażnić, bo widać było, że jest w złym humorze. Niestety, obdarzył mnie takim spojrzeniem, że musiałem już usiąść, bojąc się o własne życie.
- D-Dzień dobry...
- Dla kogo dobry, dla tego dobry. - Warknął psychoterapeuta, kiedy przykryłem go kocem. Nie wyglądał najlepiej.
Wory pod oczami, cały blady, w dodatku wydzielał dość specyficzny zapach...
- Wymiociny pomieszane ze spermą. - Wyjaśnił, nim zdążyłem spytać. - No co? Jestem człowiekiem, też chcę się czasem napierdolić.
- A-Ale... Ale Pan non stop...
- Lu, umówmy się, to, co robię na co dzień to wytrawna konsumpcja, delektowanie się smakiem trunku. Teraz po prostu leżę, przeżywając skutki wczorajszego nakurwienia... Luge, powiedz mi, jak się czułeś, kiedy zacząłeś się zakochiwać w Sehunie.
- To... Ja... - Nie wiedziałem, jak odpowiedzieć na tak nagłe pytanie. - Po prostu... Po spotkaniach z Sehunem czułem niedosyt. Za każdym razem, kiedy się widzieliśmy jako przyjaciele, chciałem więcej. Czułem też, jak to się mówi, motylki w brzuchu. Po prostu widząc go...
- ...czułeś pociąg seksualny?
- Możliwe.
- Tak czy nie?
- Sam nie wiem.
- Nie pierdol. Tak czy nie?
- Heechul!
- No mów, mała dziwko!
- No czułem!
- No i chuja z ciebie mam! Wpierdoliłem się po uszy! - Zasłonił sobie kompresem oczy, zaczynając ciągnąć się za włosy.
Zmrużyłem delikatnie oczy, przygryzając wargę od wewnątrz.
- Coś się dzieje?
- Chyba się zakochałem. - Burknął, a ja zacząłem krztusić się kaszlem. Czy mi się przesłyszało? Kim zawsze mówił, że związki na dłuższą metę go nie kręcą, że wolałby zginąć, aniżeli do końca życia "dawać dupy jednemu chujowi".
