Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
~ Do Kyungsoo / D.O
~ Ma fetysz na różowe boa.
~ Pierwszym facetem, któremu nie dał dupy od razu po zapoznaniu był Jongin.
~ Kiedy był mały, utopił swoją złotą rybkę.
☼☼☼
Zapukałem kilka razy w drewniane drzwi, nasłuchując, czy mogę już wejść do środka.
W ręce trzymałem czarną siatkę, w środku której znajdowała się szklana butelka.
Kiedy usłyszałem dość głośne "spierdalać", wiedziałem, że mogę wejść do pomieszczenia.
Poprawiłem jeszcze koszulę i z lekkim uśmiechem przekroczyłem próg drzwi.
Na fotelu przeznaczonym dla "pacjentów" leżał mój lekarz, mrucząc coś, że nienawidzi życia.
- D-Dzień dobry... - Skłoniłem się lekko, na co mężczyzna uśmiechnął się do mnie szeroko.
- O, to ty Luhaś. Myślałem, że ta kurwa, pielęgniarka z brwiami na pół ryja. - Westchnął, składając usta w dziubek. - W sumie to nie wiem, na chuj mi tu pielęgniarki.
Wzruszyłem ramionami, siadając na miejscu przeznaczonym dla mojego psychoterapeuty.
Tak, chodziłem do psychologa.
Sehun uznał, że pomoże mi to bardziej otworzyć się na świat, więc się zgodziłem.
A zapisywanie mnie wyglądało mniej więcej tak...
- Co mu jest?
- Nieśmiały, często płacze...
- Ah, daj mu alkohol.
- Nie za bardzo lubi...
- ...no to nie pomogę.
- Jako zapłatę będzie co wizytę przynosił alkohol.
- Zgoda! Witaj, Luhannie~ Sprawię, że ty i twój tyłeczek otworzycie się na świat.
W taki oto sposób poznałem mojego terapeutę, Kim Heechula.
- No to, Luhaś, widzę, że czarna siateczka jest. - Zaśmiał się i zaklaskał w dłonie, kiedy tylko butelka Jacka Daniel'sa wylądowała na stoliku.
Od razu ciemnowłosy zerwał się z miejsca, chwytając za trunek. Nalał go sobie do szklanki, a ja mogłem zająć przeznaczone dla mnie miejsce.
- No to, młody, opowiadaj, co tam u ciebie? Jakieś bzykanko ruchanko było?
Ludzie, którzy są bezpośredni bardzo mnie peszą, przez co zawsze siedzę spięty, kiedy odwiedzam Heechula. Dziwnie się czuję, kiedy mam komuś opowiadać o swoich lękach, albo o tym, co robiłem z Sehunem wieczorem.
